Redakcja
Oto podstawowe zasady komunikacji na linii tester-programista w lekko ironicznej formie.
1. Zadawaj pytania zgodnie z zasadą request–response. W innym wypadku nie otrzymasz czytelnej odpowiedzi. Nie masz co liczyć na to, że programista domyśli się, o co ci chodzi, bo w istocie on analizuje otrzymane informacje.
Przecież to logiczne.
2. Konstruuj pytania tak, aby można było odpowiedzieć na nie jednoznacznie: tak/nie. Takie pytania zostaną lepiej przetworzone przez jego bramki logiczne. Nie upatruj sobie sprzymierzeńca w jego inteligencji emocjonalnej.
Przecież to logiczne.
3. Ponad uprzejmość stawiaj efektywną komunikację. Pytania takie jak "Cześć, jak się masz?" / "Co u Was słychać?" są tylko żałosną próbą marnotrawienia jego zasobów obliczeniowych i czasu. Pozostałości empatii u deweloperów są wykorzystywane raczej do pieszczotliwego zwracania się do karty graficznej ("Radeonek"), opieki nad chomikiem lub utożsamiania się z tekstami zespołu Queen.
Przecież to logiczne.
4. Przebieg komunikacji satysfakcjonującej dla programisty to cisza. Jeśli nie zgłaszasz problemu, to znaczy dla niego, że problem nie istnieje. Brak twojej odpowiedzi po jego instrukcjach oznacza, że wszystko przebiegło zgodnie z planem.
Przecież to logiczne.
5. Wzbraniaj się przed kontaktem wzrokowym. Speszysz siebie i jego. Najlepiej stójcie odwróceni do siebie plecami, a po zakończeniu rozmowy powiedz "komunikacja zakończona". Nie pozostawi to żadnych wątpliwości co do tego, kiedy wasz przekaz dobiegnie końca i kiedy możecie odejść od siebie usatysfakcjonowani kolejną, udaną, międzyludzką interakcją.
Przecież to logiczne.
6. Czytaj Sapkowskiego i Tolkiena. Opowieści te nie są bez przyczyny tak poczytne w ich gronie. Tylko w ten sposób zbliżysz się do zrozumienia ich prawdziwej natury - oddanych sprawie, nieugiętych, barbarzyńskich... łowców.
Przecież to logiczne.
7. Wypoczywaj z nimi. Będziecie mieli więcej tematów, o których nie będziecie rozmawiać. Najlepszym miejscem ku temu, będzie zlot polskich programistów na wakacjach w Chorwacji. Jest to ich święta ziemia. Zazwyczaj odbywa się w ciepłych miesiącach, kiedy stosunek ceny do jakości jest najbardziej korzystny, ale o tym nawet 3-letnie dziecko (programisty) już wie!
Przecież to logiczne.
