#automatyzacja

Paradoks pestycydów w automatyzacji

Automatyzacja testów miała być rozwiązaniem ostatecznym: napisz raz, uruchamiaj bez końca, a system sam będzie strzec jakości kodu. W praktyce nie wygląda to tak idealnie. Nawet najlepiej przygotowane zestawy testów czasem tracą skuteczność i przestają wychwytywać defekty tam, gdzie miały gwarantować niezawodność. To właśnie sedno tzw. paradoksu pestycydów.

Czy można automatyzować testy bez znajomości programowania?

Odpowiedź brzmi: to zależy. Z jednej strony automatyzacja testów opiera się na kodzie, dlatego tester automatyzujący musi znać podstawy programowania. Z drugiej strony istnieją realne ścieżki przejścia dla osób bez doświadczenia programistycznego.

Wybrane przypadki zastosowania obiektu cause w Jenkinsie

Jak testerzy mogą używać cause w systemie Jenkins do celów kontroli i zapewnienia jakości?

Problemy automatyzacji testów. Plus wzorce rozwiązań

Automatyzacja testów często jawi się jako rozwiązanie wszystkich problemów związanych z kontrolą jakości oprogramowania. Obietnica szybszego wykrywania defektów, niższych kosztów i większego pokrycia testami wydaje się kusząca. Rzeczywistość jednak pokazuje, że wiele projektów automatyzacyjnych nie spełnia pokładanych w nich nadziei. Dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić?

Automatyzacja low-code/no-code

Nie każdy tester chce (albo powinien) pisać skrypty automatyzujące. Właśnie dlatego narzędzia low-code i no-code zyskują na znaczeniu, bo pozwalają automatyzować, bez wchodzenia w techniczne detale.

Prawdziwe pokrycie reguł WCAG przez narzędzia automatyzacji testowania dostępności

Podczas badania skuteczności narzędzi testów dostępności warto skonfrontować deklarowane przez twórców rozwiązań poziomy pokrycia z rzeczywiście uzyskanym pokryciem. Podsumowanie naszych badań na prezentację "Automatyzacja testów dostępności".

6 tez automatyzacji

Przy próbie naukowego podejścia do automatyzacji możemy znaleźć wiele tez, które mają lepsze lub gorsze oparcie w danych i badaniach. Wybrałem 6, które wydają mi się na ten moment niepodważalne.

Jak radzić sobie z flaky tests? Na przykładzie Azure

Gdy testy zawodzą losowo, trudno mówić o przewidywalnym procesie. A jeszcze trudniej zarządzać jakością, której nie da się zmierzyć. Flaky tests to problem techniczny, ale też organizacyjny. Pora się z nim rozprawić - metodycznie, systemowo i bez paniki. Omawiamy, jak to zrobić na przykładzie Azure DevOps.

Testy manualne vs. testy automatyczne

Poniższe jest opracowaniem tezy dotyczącej automatyzacji testów i jej wyższych kosztów oraz niższej skuteczności w zestawieniu z testami manualnymi w pewnych, bardzo określonych warunkach.

ROI automatyzacji. Niepoliczalne

Musimy pogodzić się z tym, że nie da się policzyć zwrotu z inwestycji dla żadnej z metod kontroli jakości, a automatyzacja nie jest tu wyjątkiem. Koszty możesz policzyć z dużą dokładnością na koniec projektu, ale już korzyści automatyzacji możesz określić jedynie z pewnym przybliżeniem i z mnogością założeń.