Redakcja
Rząd bije się w pierś
Na skutek powszechnego niezadowolenia drakońskimi zmianami w opodatkowaniu i naliczaniu składki zdrowotnej, jakie wprowadzał Polski Ład, inflacji oraz zagrożenia wojną, rząd postanowił naprawić szereg błędów i nieco posprzątać bałagan, który narobił.
W ubiegłym tygodniu wiceminister finansów oficjalnie ogłosił korekty do obowiązującego od stycznia systemu podatkowego. Najważniejsze z nich to obniżenie stawki podatku PIT z 17% do 12%, likwidacja ulgi dla klasy średniej, zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców i powrót do wspólnego rozliczania z dzieckiem dla samodzielnych rodziców.
Jak powyższe zmiany przełożą się na nasze portfele?
Wynagrodzenia
Najważniejszym elementem zmian podatkowych ma być obniżenie stawki PIT z 17% do 12%.
Obejmuje ona dochody do 120 tys. zł osiągane przez pracowników, zleceniobiorców, emerytów, a także przedsiębiorców. Dla wielu Polaków oznacza to wyższe dochody. Zarabiający 15 tysięcy brutto zyskają miesięcznie nawet 375 zł.
Szacunkowy wpływ reformy na wysokość wypłaty w stosunku do wynagrodzeń z tego przedstawia się następująco:
W szacunkach Rządowego Centrum Analiz wzięto pod uwagę tylko 5 przykładowych poziomów wynagrodzeń do kwoty 15 tysięcy złotych. Okazuje się bowiem, że zarabiający powyżej tej kwoty niestety stracą.
Kolejna zmiana w postaci likwidacji ulgi dla klasy średniej ma być, wedle obietnic, neutralna, jeśli nie korzystna dla podatników. Ci, którzy zyskaliby z jej uwzględnieniem, będą mogli wybrać tę formę rozliczania.
Zmiany dla przedsiębiorców
Najbardziej zniesmaczeni Polskim Ładem pracownicy branży IT, którzy prowadzą jednoosobowe działalności gospodarcze lub spółki, niestety nie będą mogli liczyć na wielkie ulgi w związku z planowanymi zmianami. Jednak niewątpliwą korzyścią jest możliwość odliczania składki zdrowotnej. Prowadzący działalność gospodarczą będą mogli częściowo odliczyć zapłaconą składkę od dochodu lub przychodu do odpowiedniej kwoty.
Dla rozliczających się liniowo, maksymalna kwota odliczeń od dochodu to 8,7 tys. zł, czyli rocznie zyskają więc nie więcej niż 1650 zł.
Ryczałtowcy będą mogli odliczyć 50% zapłaconych składek zdrowotnych od przychodu, co daje ok. 1080 zł oszczędności rocznie.
Natomiast przedsiębiorcy na karcie podatkowej będą mogli 19 procent zapłaconej składki odliczyć od podatku, zyskując rocznie 618 zł.
Proponowane zmiany mają wejść w życie już od lipca.
Wszyscy Ci, którzy motywowani Polskim Ładem 1.0 zdecydowali się na zmianę formy opodatkowania i zorientują się, że jednak w starej formie mieli więcej korzyści, niestety nie mogą zmienić formy opodatkowania do przyszłego roku. Teoretyczna korekta Polskiego Ładu ma być jednak tak skonstruowana, by była neutralna bądź korzystna dla wszystkich prowadzących działalność gospodarczą.
JDP, (nie)radujcie się
Eksperci zgodnie twierdzą, że powyższe zmiany dla przedsiębiorców są jedynie zabiegiem kosmetycznym dla ich nadgryzionych budżetów. Chaos związany z nowymi przepisami wchodzącymi w środku roku rozliczeniowego są najgorszymi możliwymi warunkami do prowadzenia biznesu. Po tym jak udało nam się w miarę przełknąć gorzką pigułkę Polskiego Ładu, nagle dostaliśmy jego gwałtowną zmianę, która daje niewiele niewielu, a jest pogłębieniem już wcześniej osiągniętej destabilizacji rozliczania się z fiskusem.
Jeśli zatem jesteś beneficjentem Lepszego Ładu pozostaje tylko się cieszyć i mieć nadzieję, że nie będzie dalszych zmian.
