Redakcja
Słysząc po raz pierwszy o "How to break software", napisanym przez Jamesa Whittakera poradniku testera oprogramowania, czuliśmy pewien dyskomfort. Czy znajdując coś co jest zepsute rzeczywiście to psujemy?
Pamiętacie sytuację z dzieciństwa, kiedy znajdujecie coś zepsutego i zanosicie rodzicom ze słowami - "To nie ja zepsułem. Jak przyszedłem już było zepsute!"?
Dziś w pracy testera mamy dokładnie taką samą sytuację. Testerów oskarża się o psucie, kiedy realnie my jedynie mówimy o tym, że coś było już zepsute. Nie oskarżamy nikogo, nie pokazujemy palcem.
Testerzy mówiąc "Lubię testować, bo lubię psuć" przypisują sobie "zasługi" innych osób. Analitycy, architekci i programiści psują rzecz. Testerzy jedynie donoszą o zepsuciu.
Inspirowane: http://www.allthingsquality.com/2012/10/software-testing-is-not-breaking-things.html
Ilustracja za: http://www.voussouriez.com/2011/04/fancy-egg.html
