Rok później
Potem zmieniają się trendy, połowa zespołu odeszła do innych projektów, ktoś inny jest zainspirowany wystąpieniem na konferencji. Społeczność przestała się interesować zeszłorocznym skarbem i coraz mniej udziela się w tym temacie na StackOverflow. Co teraz?
Macie dwie drogi. Albo znów rzucicie się na coś nowego ku zadowoleniu całego zespołu, albo będziecie utrzymywać to „stare” rozwiązanie, które już w tym momencie stało się legacy.
Gdzie jest problem?
Czasem kiedy bardzo chcemy coś przetestować i sprawdzić (szerzej niż Hello world), podejmujemy szalone decyzje. Wydaje nam się, że tworzenie oprogramowania to nowinki i ciągła zmiana. Myślimy z perspektywy kodera, a nie wartości biznesowej produktu.
Nie zdajemy sobie sprawy z kosztów naszych decyzji. Z tego, że każda dodatkowa zależność musi być utrzymywana, a kod wokół niej rozwijany. Jaki jest próg wejścia do projektu, w którym technologie są niszowe, a jednolinijkowce wykręcają głowę jak w Egzorcyście?
Jakie jest rozwiązanie?
Nie namawiam Cię do pisania w Javie 6 i JUnit3. Technologie są rozwijane po to, żeby coraz lepiej nam pomagać. Zanim jednak wprowadzisz coś do projektu, zadaj sobie te 3 pytania:
- Jaki problem to rozwiązuje, a jakie może wprowadzać?
- Kto będzie to utrzymywać oprócz Ciebie? (nie chcesz telefonów na wakacjach i w weekendy)
- Czy jest silne wsparcie w społeczności?
Z tymi pytaniami Cię zostawię. Jeśli masz jakąś śmieszną historię w tym temacie, to podziel się nią w komentarzu!