Redakcja
Komentowaliśmy już użyteczność aplikacji mobilnej, którą delikatnie można było określić jako niedostateczną. Tam, gdzie wydawało się, że nie może być już gorzej, w ostatnim czasie zauważyliśmy dramatyczne pogorszenie wydajności, co jeszcze bardziej przekłada się na UX.
Subiektywną opinię zawsze można podeprzeć oceną uznanego narzędzia do analizy wydajności. Klasycznie używamy PageSpeed Insights od Google.
Wyniki nie pozostawiają złudzeń:
A danie laboratoryjne są jeszcze gorsze:
Pierwsze wyświetlenie po 3,1 sekundy, a pełne ładowanie i aktywność po 17,3 sekundy.
Zobaczmy więc, jak wygląda interakcja z tvn24.pl na urządzeniu mobilnym z perspektywy użytkownika.
Pierwszy ekran to potwierdzenie, że mamy naprawdę dobre łącze do wykorzystania. Pobieranie: 25,5 Mb/s.
- 00:50 - Włączenie strony tvn24.pl.
- 01:00 - 10 sekund później strona ciągle niezaładowana.
- Poważny defekt 1: Długie przetwarzanie JS, brak mechanizmów ładowania ważnych treści na początku, rozbudowany DOM...
- 01:04 - Kliknięcie linka "Polski tenisista zawieszony".
- 01:12 - Ładuje się pierwsza strona zupełnie innego artykułu. Problem.
- Poważny defekt 2: załadowana struktura dokumentu zmienia się z powodu ciągłego ładowania elementów. Kolejne ładujące elementy przesuwają zawartość i powodują, że wykonanie operacji na jednym z artykułów jest zinterpretowane jako operacja na zupełnie innym.
- 01:25 - To nie ta strona, więc naciśnięcie POWRÓT.
- 01:31 - Powrót do ekranu pierwszego.
- Poważny defekt 3: Każdy użytkownik strony mobilnej po braku reakcji oraz bez żadnej informacji, że coś jest przetwarzane ponownie kliknie POWRÓT, a przez to wróci do ekranu przed wpisaniem adresu strony tvn24.pl.
Podsumowując:
Sprawdzone ponownie na innych sprzętach defekty powtarzają się. Telefony klasy premium radzą sobie trochę lepiej, ale oznacza to, że dużą część obliczeń przerzuca się na użytkownika. Na urządzeniach ze średniej półki wydajność strony blokuje praktycznie możliwość jej użycia.
