Przy spadającej jakości oprogramowania spodziewalibyśmy się raczej szerszego dostępu do wersji beta i płacenie testerom za wykonywanie pracy, która powinna być wykonywane przez producentów. Okazało się, że firmy chcą również zarabiać na niepełnowartościowym produkcie.
Jest pewne, że pojawią się maniacy, którzy będą chcieli zapłacić obejrzenie gry jeszcze przed jej oficjalną premierą. Nie będą to jednak specjaliści od jakości i wykonywane przez nich testy będą raczej ad hoc-owe niż systematyczne.
Więcej w temacie: http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Demo_Crysis_2_bedzie_platne.-28226.html