SkładQA 2016 - relacja z wydarzenia

SkładQA 2016 - relacja z wydarzenia
Następnego dnia po świętach Wielkanocnych miała miejsce w Krakowie SkładQA - pierwsza otwarta, darmowa i niezależna konferencja organizowana przez KraQA.
 

Skąd właściwie nazwa SkładQA? Jak wyjaśnił prowadzący konferencja została "złożona" bardzo szybko, bez środków finansowych, a podczas której to prelegenci składają się na prezentowane treści, a uczestnicy na wypijane piwo.

Gdy już jesteśmy przy piwie - cztery 15-minutowe przerwy na piwo widniejące w agendzie brzmiały jak super plan. Zwłaszcza, że konferencja odbywała się na terenie klimatycznego browaru Stara Zajezdnia. Gorzej, że realizacja tego planu mogłaby znacząco utrudnić przyswojenie na dłużej treści z fascynujących prezentacji.

Prezentacja otwierająca Moniki Braun przybliżyła nam problematykę osoby testera w metodykach zwinnych. Nie tylko zaprezentowany został koncept Agile Testera, ale i wirtualnego zespołu Agile Test Team. Otrzymaliśmy na tacy zasady działania takiego teamu i konkretne korzyści płynące ze stworzenia takiej komórki w każdej firmie stosującej agile.

Celem drugiej prezentacji Artura Górskiego "Ile zostało defektów?" było przedstawienie metod, dzięki którym możemy odpowiedzieć na pytanie: Ile jeszcze pozostało defektów? Zaprezentowane zostały cztery metody:

  • empiryczna, bazująca na informacji zwrotnej
  • modelowa - krzywe Gaussa
  • statystyczna - krzywe dystrybucji Weibulla
  • macierz włożonego wysiłku testowego do znalezionych defektów.

Prezentacja w bardzo przystępny sposób poruszyła często zaniedbywany temat predykcji błędów - w tym przypadku w zakresie przewidywania pozostałych jeszcze niewykrytych defektów.

Już na początku trzeciej prezentacji (Sławek Kluz: "Ewolucja modelu danych w testach funkcjonalnych – case study") można było pozazdrościć architektury i zaawansowania projektu testowanego przez prelegenta. Przedstawione zostało przejście pomiędzy frameworkami: z gatlinga do rest assured.

Po przerwie obiadowej przyszedł czas, by polecieć w kosmos. I to prawie dosłownie, bo zostaliśmy wprowadzeni w świat tworzenia nanosatelit. Pomimo problemów technicznych po wspaniałym wstępie pokazującym, czym właściwie są nanosatelity i w jakich branżach są one wykorzystywane, prelegent, Daniel Dec, płynnie przeszedł do procesu testowego i do omówienia problemów, z jakimi się zetknął. Była to nie tylko fascynująca prezentacja pod względem tematyki, ale i bardzo dobre zaznaczenie, czego się spodziewać przeprowadzając testy systemów wbudowanych.

Z kosmosu zeszliśmy na ziemię z krótką prezentacją Michała Łosiewicza na temat "Property-based testing" na przykładzie żywego kodu.

Konferencję zamknęła prezentacja Adama Romana na temat automatyzacji projektowania testów. Złamana została konwencja mówiąca o tym, że automatyzacja dotyczy tylko wykonywania testów za pomocą skryptów, programów czy nagrywania kroków. Na przykładzie komendy 'grep' prelegent udowodnił, że można nie tylko zautomatyzować wykonywanie, ale i implementację oraz generowanie testów - po stronie testera pozostawało jedynie napisanie przypadków testowych.

Frekwencja przez cały czas trwania konferencji była imponująca - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że odbyła się ona w dniu pracującym. Znaleźli się nawet reprezentanci grona testerskiego z dalszych rejonów niż Kraków - w tym z Wrocławia, Warszawy, Katowic czy Poznania. Na koniec było pamiątkowe zdjęcie wraz z wkładQĄ konkursową, bo wśród uczestników zostały rozlosowane dwie wejściówki na EuroStar Roadshow.

 

Autor: Kamila Mrozek

 

To powinno Cię zainteresować