7 (nieoczywistych) technik produktywności

7 (nieoczywistych) technik produktywności
Od testerów dla testerów, z miłości do czystego kodu i eleganckich testów.

Często skupiamy się na opanowaniu frameworków testowych i narzędzi automatyzacji, ale jest jeszcze jeden ważny aspekt wyróżniający testerów „zwykłych” i tych „wyjątkowych”: ich techniki optymalizacji pracy. Zdradzamy kilka ciekawych praktyk, które pomagają lepiej ogarnąć codzienny chaos. 

1. Sztuka strategicznego "nie"

Typowy poranek testera: trzy pilne zgłoszenia w Jirze, pięć wiadomości na Slacku, dwa maile z wysokim priorytetem i Product Owner zaglądający przez ramię. Brzmi znajomo?

„Zwykły” tester wpadły w panikę. „Wyjątkowy” pozostanie niewzruszony, bo wie, że największym wrogiem produktywności jest iluzja pilności. Dlatego „wyjątkowi” testerzy używają prostej matrycy decyzyjnej:

Pilne + Ważne = Zrób teraz
Niepilne + Ważne = Zaplanuj konkretną godzinę
Pilne + Nieważne = Deleguj
Niepilne + Nieważne = Eliminuj

A teraz weź głęboki oddech i wdróż w swojej pracy 3 proste zasady:

  1. Jeśli nie płonie, może poczekać.
  2. Jeśli płonie, upewnij się, że to nie fałszywy alarm.
  3. Jeśli naprawdę płonie... weź gaśnicę (ale tylko jedną naraz)!

2. Twoje stanowisko to Twoja twierdza 

Środowisko testowe powinno być jak dobrze naoliwiona maszyna. Zero chaosu, maksimum efektywności. Przenosząc to na stanowisko pracy, oznacza to:

  • wszystko pod ręką (albo pod klawiszem)
  • zautomatyzowanie nudnych zadań
  • zero walki z konfiguracją (bo już dawno jest ogarnięta).

3. Sztuka małych usprawnień

Liczy się każde kliknięcie. Zamiast klikać jak szalony, naucz się skrótów klawiszowych, automatyzuj powtarzalne zadania i używaj sprytnych aliasów.

4. System zarządzania wiedzą 2.0

Twoja dokumentacja nie musi wcale wyglądać jak instrukcja składania mebli z IKEI. Zrób to po swojemu. Uporządkuj wiedzę tak, jak lubisz, zapisuj tylko to, co naprawdę ważne i rób to wszystko tak, żeby później samemu chciało Ci się to czytać.

5. Automatyzacja dla sprytnych

Nie automatyzuj wszystkiego jak popadnie. Zrób to z głową, tzn. zautomatyzuj tylko to, co naprawdę się opłaca. Na początek zacznij od najbardziej irytujących zadań i pamiętaj: dobra automatyzacja to leniwa automatyzacja.

6. Multitasking 

Robienie wielu rzeczy naraz to mit... chyba że robisz to sprytnie. Grupuj podobne zadania, wykorzystuj czas oczekiwania i pod żadnym pozorem nie próbuj żonglować zbyt wieloma piłeczkami naraz.

7. Cyfrowy minimalizm

Twój dysk zaczyna przypominać rupieciarnię? Zgodnie z zasadą mistrzów: "Jeśli nie użyłeś tego przez tydzień, prawdopodobnie nie potrzebujesz tego wcale." Dlatego:

  • trzymaj tylko to, co naprawdę potrzebne
  • regularnie rób cyfrowe porządki
  • mniej znaczy więcej (serio!)

Jak to wszystko wdrożyć?

Nie musisz wprowadzać wszystkiego naraz! Zacznij od małych kroków. Wybierz jeden trik, który najbardziej Ci się podoba i przetestuj go przez tydzień. Jeśli działa - super! Jeśli nie - spróbuj czegoś innego. 

Produktywny tester wie, że nie chodzi o to, żeby harować więcej, ale żeby pracować mądrzej.
 

To powinno Cię zainteresować