Redakcja
Wiosna co prawda w tym roku jest poważnie spóźniona, ale warto z wyprzedzeniem pomyśleć o wiosennych porządkach. Szczególnie jeśli chodzi o przypadki testowe, środowiska testów, defekty i inne... testalia.
Jedną z podstawowych cech każdego człowieka jest to, że łatwiej nam kolekcjonować rzeczy niż się ich pozbywać. I nie dotyczy to jedynie ciuchów, gier czy sprzętu. Dotyczy to również narzędzi jakimi posługujemy się w testowaniu oprogramowania. Łatwiej nam więc pisać nowe rzeczy do naszej kolekcji przypadków testowych, niż się ich pozbywać. No ale przecież to nikomu nie szkodzi?! Nieprawda! Każdy niepotrzebny przypadek testowy, to zmarnowany czas na analizę. Zmarnowany czas to zmarnowane pieniądze.
Trzy kroki do zoptymalizowania repozytorium testów:
- zorganizuj repozytorium testów w oparciu o funkcje, komponenty czy pojedyncze ekrany,
- oznaczaj przypadki podczas uruchomienia; przykładowe oznaczenia: gotowy - dobry przypadek, przegląd - wymaga sprawdzenia, do naprawy - wymaga korekty, przestarzały - do usunięcia,
- zaalokuj czas na czyszczenie testów przed kolejnym dużym projektem.
Inspirowane: http://qablog.practitest.com/2013/03/spring-cleaning-your-testware/
