100% pokrycia istnieje, ale nic nie znaczy

100% pokrycia istnieje, ale nic nie znaczy
Jednym z ważniejszych aspektów testowania jest uzyskanie 100% pokrycia. Ma to zagwarantować większą świadomość jakości oprogramowania. Każdy typ pokrycia ma swoje wady i zalety, a pokrycie 100%-owe choć istnieje, nie jest jednoznacznym określeniem "pełnego" pokrycia.

100%-owe pokrycie możemy uzyskać w odniesieniu do struktury kodu lub też architektury kodu, ale niestety nic to nie mówi o jakości dostarczanego oprogramowania. Dodatkowo, pokrycie 100%-owe jest możliwe jedynie dla najsłabszych technik, takich jak pokrycie instrukcji czy decyzji.

100% pokrycia możemy uzyskać dla modelu oprogramowania, ale ze względu na złożoność oprogramowania niemożliwe jest zamodelowane go w 100%. Niedoskonały model nie może więc być podstawą do 100% pokrycia.

100%-owe pokrycie specyfikacji napisanej w języku naturalnym oznacza jeszcze mniej. Opisana narracyjnie dokumentacja jest opisem słownym, który nie tylko jest niepełny, ale może być interpretowalny. Nie można więc uzyskać mitycznego 100% przez niejednoznaczny opis.

100%-owe pokrycie nie jest więc możliwe, a co więcej jest jedynie pewnym nieosiągalnym celem.

Kluczowe zdanie pojawiające się w wielu publikacjach to: Pokrycie nie oznacza, że cały zestaw testów jest kompletny, a jedynie, że dana technika / metoda / podejście nie sugeruje żadnych dodatkowych, przydatnych testów.

 

To powinno Cię zainteresować