Defekt nadmiaru informacji

Defekt nadmiaru informacji
Nadmiar informacji to również jest defekt. Może on przede wszystkim dotykać kwestii użyteczności, ale również dostępności treści czy niemożności posłużenia się funkcją.

Przeładowane informacjami, aplikacje webowe i mobilne, to jeden z tematów,  jakim zajmuje się specjalista użyteczności lub tester, podczas testów funkcjonalnych. Do niedawna strony z sektorów, takich jak na przykład sprzedaż domen czy samochodów były synonimem nieprzyjaznych użytkownikowi aplikacji. Dziś jest na szczęście dużo lepiej. W sieci ciągle jednak można znaleźć dużo przykładów niszowych stron i sklepów, które próbują na siłę wyeksponować swoją ofertę na stronie głównej oraz czynią to poprzez pomniejszanie tekstów czy obrazków i nakładania treści na siebie. Tworzy to na końcu nieprzyjemny, czasami komiczny, a zazwyczaj nieczytelny obraz.

eter-med.png

Przykład przeładowanej strony: https://etermed.pl 

 

Dodatkowym problemem może być również epatowanie powiadomieniami oraz pop-upami reklamowymi, które atakują nas zaraz po wejściu na stronę czy w trakcie przeglądania jej treści.

newsletter.pngnewsletter2.png sklepkiki.png

Problemem jest nie tylko konieczność wykonania dodatkowych kliknięć w celu zamknięcia wyskakujących okien, ale również przesłonięcie pewnych obszarów strony.

Ciekawy przypadkiem nadmiarowych informacji stanowią dokumenty, które są generowane z systemów informatycznych. Możemy do nich najczęściej zaliczyć wszelkiego rodzaju wydruki, faktury czy raporty. Często dokumenty służące do jednego celu używa się również do tego, by prezentować inne treści. 

nadmiar informacji.png

Fragment wydruku z CEIDG, z informacją o braku opłat za wpis. 

energa.png

Nadmiarowe informacja na fakturach firmy Energa.

 

Czasami wygenerowane dokumenty mają swój szablon. Pomimo, że dane nie są dostępne w szablonie to i tak dokument zawiera puste pola oraz ich etykiety. Może to wynikać z przepisów prawa, ale zazwyczaj jest to uproszczenie po stronie programisty, który dany szablon generuje. Należy pamiętać, że generowanie dokumentów z pominięciem pewnych pól, wymaga dodatkowych testów pod kątem potencjalnego "rozjechania się" treści.

ZUS-ZLA.png Przykład wygenerowanego dokumentu ZUS-ZLA z większością nieuzupełnionych pól.

 

Większym problemem jest uzupełnianie pól wartościami losowymi lub zerowymi. W przykładzie powyżej widzimy numer statystyczny choroby oznaczony jako „XXX”, który kojarzy się z raczej z treściami dla dorosłych. Numer ten wynika z „ZARZĄDZENIA MINISTRA ZDROWIA I OPIEKI SPOŁECZNEJ w sprawie oznaczania numerami statystycznymi chorób, urazów i przyczyn zgonów.”, a kod XXX w zarządzeniu nie występuje.
 

Faktura z zerową datą.png

 Faktura z "zerową" datą.

atest-z-zerowa-data.png

 Produkt, bez konieczności posiadania atestu z kolejną zerową datą.  

Konsekwencje defektu nadmiarowej informacji nie zaliczą się do krytycznych, ale nie są też trywialne. Ich podstawowe konsekwencje to:

  • niedostępność treści, np. gdy brak lub mocno ukryta opcja zamknięcia pop-upu zasłaniającego stronę,
  • niemożność znalezienia informacji na stronie, np. przez przeładowanie treściami,
  • niemożność dokończenia operacji, jaką się wykonywało, np. kiedy nie jesteśmy w stanie znaleźć elementu kontynuacji,
  • skomplikowanie wygenerowanych dokumentów przez informacje nadmiarowe, np. gdy próbujemy znaleźć informację na fakturze,
  • nadmiarowe i bezwartościowe informacje na wygenerowanych dokumentach,
  • błędne informacje wprowadzane do predefiniowanego szablonu, np. nieistniejące daty,
  • itp.

To powinno Cię zainteresować