SAST. Omówienie

SAST. Omówienie
Jeśli priorytetem jest bezpieczeństwo aplikacji i szybkość dostarczania zmian, SAST wspiera oba te cele. Umożliwia developerom naprawę problemów bez przerywania pracy i przy zachowaniu ciągłości CI/CD.

Static Application Security Testing (SAST) to jedna z podstawowych technik testowania bezpieczeństwa aplikacji, której celem jest wykrywanie podatności w kodzie źródłowym jeszcze przed jego wdrożeniem. W praktyce oznacza to analizę plików tekstowych, bez konieczności uruchamiania aplikacji czy wchodzenia w interakcję z jej środowiskiem.

To podejście różni się od DAST (Dynamic Application Security Testing), które skupia się na zachowaniu działającego systemu. W kontekście automatyzacji, DevSecOps i wymogów regulacyjnych, SAST pełni dziś ważną funkcję w procesie tworzenia bezpiecznego oprogramowania. 

Na czym polega statyczna analiza bezpieczeństwa?

SAST to forma white box testingu. Testujący ma dostęp do kodu źródłowego i może go przeanalizować bez konieczności uruchamiania aplikacji. Narzędzia SAST „czytają” kod, pliki konfiguracyjne, skrypty i inne statyczne artefakty, a następnie sprawdzają je pod kątem wzorców znanych podatności. 

Typowe przykłady to:

  • niesanitowane dane wejściowe,
  • błędne użycie funkcji kryptograficznych, 
  • nieprawidłowe zarządzanie sesjami, 
  • obecność hard-coded secrets (np. hasła, klucze API),
  • przestarzałe lub podatne biblioteki. 

Proces ten może obejmować analizę przepływu danych (dataflow), kontrolę przepływu (control flow) oraz dopasowanie do reguł bezpieczeństwa (np. OWASP Top 10, CWE/SANS Top 25).

SAST w praktyce

Typowy cykl działania narzędzia SAST wygląda następująco:

  1. Skonfigurowanie skanowania – wskazanie plików źródłowych, konfiguracji i schematów. 
  2. Parsowanie kodu – stworzenie wewnętrznych struktur, takich jak drzewa składniowe i grafy zależności.
  3. Zastosowanie reguł detekcji – dopasowanie fragmentów kodu do znanych wzorców ryzykownych konstrukcji. 
  4. Identyfikacja przepływów danych – prześledzenie, jak dane użytkownika przemieszczają się przez aplikację.
  5. Raportowanie i priorytetyzacja – wygenerowanie listy problemów z oceną ich wpływu ze wskazówkami naprawy. 
  6. Integracja z IDE/CI – umożliwienie programistom naprawy problemów bez wychodzenia z workflowu. 

Dobrze wdrożone SAST powinno być zsynchronizowane z pipeline’em CI/CD, środowiskiem IDE oraz repozytorium kodu. Dzięki temu możliwe jest bieżące skanowanie każdego commita, PR-a czy buildu, z zachowaniem ciągłości procesu developmentu. 

Zalety SAST

Statyczna analiza bezpieczeństwa nie jest jedynie narzędziem kontroli, ale częścią dojrzałego procesu tworzenia oprogramowania. Jej największa siła polega na tym, że wbudowuje świadomość bezpieczeństwa w codzienną pracę zespołów developerskich, bez spowalniania ich tempa. Dzięki temu SAST realnie wpływa na jakość i stabilność produktów. 

Do głównych zalet SAST możemy zaliczyć:

  1. Wczesne wykrywanie podatności. SAST działa na etapie pisania kodu, co pozwala uniknąć kosztownych poprawek po wdrożeniu. Im wcześniej wykryta luka, tym mniejsze ryzyko i niższe koszty jej eliminacji. 
  2. Automatyzacja i skalowalność. Skanery SAST mogą pracować bezobsługowo w dużych repozytoriach, zachowując spójność standardów bezpieczeństwa i ograniczając techniczny dług.
  3. Wsparcie dla zgodności z normami. Wiele standardów bezpieczeństwa i prywatności (PCI DSS, ISO 27001, HIPAA) wymaga stosowania bezpiecznych praktyk wytwarzania oprogramowania. SAST dostarcza mierzalnych dowodów na ich realizację. 
  4. Integracja z procesem developerskim. Dzięki rozszerzeniom do IDE i CLI, SAST może być częścią codziennej pracy programisty, działając w czasie rzeczywistym i ucząc bezpiecznego kodowania. 

Ograniczenia

Samo włączenie SAST do pipeline’u nie gwarantuje wartości. Dopiero właściwe podejście do wyników, ich priorytetyzacja i świadomość ograniczeń pozwalają uniknąć sytuacji, w której analiza statyczna staje się źródłem frustracji, a nie realnego wsparcia. 

Wśród najczęstszych ograniczeń SAST wymienia się:

  1. Fałszywe alarmy. Ponieważ SAST analizuje kod „na sucho”, bez kontekstu środowiska, może oznaczyć jako ryzykowne fragmenty, które w praktyce nie są podatne. To prowadzi do przeciążenia alertami i może zniechęcić zespół.
  2. Brak widoczności kontekstu runtime. SAST nie wykryje problemów zależnych od środowiska działania, takich jak race conditions, błędne konfiguracje czy błędy logiki dostępne tylko po wdrożeniu.
  3. Wymagana konserwacja reguł. Reguły detekcji muszą być aktualizowane w miarę rozwoju kodu i ewolucji zagrożeń. Zaniedbanie tego obniża skuteczność narzędzia. 
  4. Brak kontekstu zagrożeń w chmurze. Bez integracji z platformami typu CNAPP (Cloud-Native Application Protection Platform), narzędzia SAST nie potrafią ocenić realnego wpływu błędu na środowisko produkcyjne.

Narzędzia SAST

Wśród popularnych narzędzi open source warto wymienić:

  • Semgrep – szybki, konfigurowalny, obsługuje wiele języków, 
  • SonarQube – popularny silnik skanowania z wersją community, 
  • CodeQL – wykorzystywany w GitHub Advanced Security, 
  • Brakeman / Bandit – wyspecjalizowane skanery dla Ruby i Pythona,
  • Find Security Bugs – przydatny przy aplikacjach JVM (Java, Kotlin, Scala).

Dla dużych organizacji pracujących w chmurze warto rozważyć integrację narzędzi komercyjnych (np. Checkmarx) z platformami takimi jak Wiz, by uzyskać pełniejszy obraz ryzyka i powiązać błędy kodu z realnym wpływem na infrastrukturę. 

Podsumowanie

Narzędzia SAST dają najlepsze efekty wtedy, gdy są połączone z innymi metodami testowania bezpieczeństwa. Wspólnie tworzą fundament, który pozwala rozwijać oprogramowanie bez zbędnego ryzyka.

Źródła:
https://www.wiz.io/academy/static-application-security-testing-sast

To powinno Cię zainteresować