Wejście do zawodu testera

Wejście do zawodu testera
Wielu osobom, które próbują wejść do zawodu wydaje się, że istnieje jedna ścieżka dojścia do pracy w testowaniu. Jest to pierwszy błąd jaki popełniają.

Zostanie testerem jest dużo trudniejsze niż uzyskanie zatrudnienia w zawodzie testera, ale skoncentrujmy się na tym drugim aspekcie. Mnogość możliwości zdobycia pracy wynika z kilku czynników:

  • twoja motywacja bycia testerem, która może wynikać z pasji, a może być również wynikiem czynników finansowych,
  • każdy z nas uczy się w inny sposób, od czytania książek przez praktykowanie,
  • aktualnie posiadana przez ciebie wiedza i doświadczenie, które mogą być mniej lub bardziej przydatne do zdobycia zawodu,
  • aktualna sytuacja rynkowa, uwzględniająca stan zapotrzebowania na testerów.

Jako początkujący tester możesz nie wiedzieć jak nauczyć się zawodu, a przez to jak zdobyć swoją pierwszą pracę. Możliwości stania się testerem oprogramowania jest bezmiar. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, które doprowadzi cię do osiągnięcia celu. Ścieżek dojścia jest wiele i każdy musi próbować znaleźć właściwą dla siebie. Poniższe zdanie będzie w większości prawdziwe, choć zapewne znajdą się wyjątki.

[wstaw element z listy poniższej] nie uczyni mnie testerem.

Przeczytanie jednej książki

Zrobienie certyfikatu ISTQB®

Udział w bootcampie

Udział w projekcie open source

Dlaczego to może nie zadziałać? Dlatego, że nie jest to rozwiązanie dopasowane do sytuacji rynkowej i do Ciebie.

Jak więc znaleźć swoją drogę?

Trudność w znalezieniu własnej drogi powoduje, że adepci testowania szukają drogi na skróty, próbując ją sobie kupić. Zamiast wydawać pieniądze możesz też po prostu zainwestować swój czas. Studiować i praktykować testowanie poprzez zasoby darmowe z sieci lub tanie. Żadne z tych rozwiązań nie jest złe jeśli jest skuteczne, ale o skuteczności niestety dowiemy się dopiero po tym jak dokonasz inwestycji. W każdym przypadku musisz ponieść pewne nakłady (finansowe lub czasowe) bez gwarancji zwrotu.

Gdyby istniało jedno uniwersalne rozwiązanie, które pozwoliłoby dostać się do zawodu to każdy z obecnie bezrobotnych juniorów już miałby pracę.
 

To powinno Cię zainteresować