Program Konferencji 2019 został opracowany przez Komisję pod przewodnictwem Jamesa Lyndsaya, który po wydarzeniu poprowadzi rónież swój 2-dniowy warsztat praktyczny „Insights to Exploratory Testing”.
Korzystając ze współpracy z tak doświadczonym specjalistą, zespół TestingCup postanowił zadać Jamesowi kilka pytań.
TestingCup: Czy zgadzasz się, że wszystkie testy mają charakter eksploracyjny, więc nie ma potrzeby używania wyrażenia „test eksploracyjny”?
James: Według mnie testowanie polega na porównywaniu i ocenianiu. Jeśli nie jesteś w stanie dokonać porównania i nie jesteś wystarczająco poinformowany, by dokonać oceny, robisz coś innego.
Eksploracja polega w większym stopniu na znajdowaniu i wybieraniu porównania - i na budowaniu własnej opinii. To podstawowa umiejętność. Nie jestem przekonany o definitywnych stwierdzeniach, takich jak „wszystkie testy są eksploracyjne”. Sam nie zrobiłem „wszystkich” testów…
Testerzy muszą dojść prawdy o swoich systemach szczególnie o zachowaniach, które są nieoczekiwane, niepożądane i jedocześnie dostępne. Im szybciej znajdą te informacje i im bardziej dostosują swoje wyszukiwanie do potrzeb biznesowych i użytkowników, tym lepiej. Używam terminu „test eksploracyjny”, ponieważ w mojej społeczności testerów jest on szeroko rozumiany jako szukanie problemów, a nie weryfikowanie możliwości.
TC: Jakie metryki mogą dostarczyć testy eksploracyjne?
J: Moją najbardziej podstawową miarą jest czas; budżetowanie czasu, który możemy poświęcić na szukanie problemów, a następnie pomiar czasu, który wykorzystaliśmy. Możemy przyjrzeć się, jak zmieniają się te pomiary, gdy zmieniają się nasze testy i nasze systemy. Możemy podzielić to na obszary systemu lub nasze podejście testowe, co pokaże nam, na co zwracamy uwagę, gdzie jesteśmy zablokowani lub kiedy musimy zmienić nasze cele. Jeśli widzimy czas zaplanowany i niewykorzystany lub obszar, który nie ma przypisanego budżetu, lub też pracę, która zajmuje cały dostępny czas, to te spostrzeżenia pomagają nam zadawać właściwe pytania dotyczące naszej pracy i jej wpływu na nasze produkty. Proszę również testerów, kiedy zakończą swoją eksplorację, aby zastanowili się, jak bardzo ich praca jest „done” (zrobiona), aby dowiedzieć się jaki jest zakres pokrycia.
Metryki kondensują szeroką i nową wiedzę w punkty z informacjami. Przyjmujemy założenia dotyczące wielkości lub też kompletności, aby umożliwić agregację danych i pokazać trendy. Nie wszystkie informacje można podsumować w ten sposób, zachowując jednocześnie ich wartość. Na przykład tester eksploracyjny może ujawnić rzeczywiste problemy, podkreślić zagrożenia i pomóc projektowi zrozumieć zakres jego niepewności. Nie znalazłem sposobu na skondensowanie tych jakże przydatnych informacji w prostych metrykach.
TC: Jakie metody zarządzania testami eksploracyjnymi (poza SBTM) polecasz? Opowiedz nam o nich kilka słów.
J: Końcowe systemy są bardziej wymyślne niż samo ich konstruowanie. Nawet podczas integracji znanych elementów, standardowych konfiguracji, użycia typowych danych i użytkowania, ostateczny efekt wydaje się być nowatorski i silnie wpływający na obszar, jaki ma wspierać. Testy eksploracyjne znajdują się na końcu tej eksperymentalnej, przyrostowej, prowadzonej przez odkrycie pracy. Możemy poradzić z tym sobie starając się jak najlepiej wykorzystać budżet danego projektu, a nie ustalając szacunki i pracując nad wybranymi celami produktu.
Znalezienie nieoczekiwanych zachowań jest igraniem z ograniczonymi zasobami, mnogimi możliwościami i pojawiającymi się „regułami”. Małe, równoległe inwestycje pomagają ustalić, gdzie zainwestować swój budżet tak, by zwiększyć szanse na powodzenie. Dzięki ostrożnemu rozgrywaniu można odkryć, które ograniczenia są realne, włożyć więcej wysiłku w produktywne ścieżki, skorzystać z użytecznych skrótów i być bardziej świadomym potencjalnych zwrotów. Wszystko to pomaga kierować pracą zespołu przez cały budżetowany czas.
Patrząc na ogólną strategię ponownie czytam Henry'ego Mintzberga i szczególnie myślę o tym, co nazywa „strategią uczenia się”. Kiedy zastanawiam się, jak można zarządzać projektem eksploracyjnym, wracam do prac Sylvaina Lenfle.
TC: Polska - jakie są trzy pierwsze rzeczy, które przychodzą Ci na myśl?
J: Piwo, pierogi i jak wymówić literę "Ł". Liga Hanzeatycka, druga wojna światowa, jak długie polskie zielone pola wyglądają z powietrza. A może bardziej myślę o moich polskich przyjaciołach w Londynie: Kasi, która potrafi wszystko zamienić w złoto i sprawia, że jest wyjątkowe, Jarku, który traktuje świat z głębokim wglądem i łagodnym humorem i Jolancie, która widzi każde dziecko w swojej klasie jako szczególną i utalentowaną osobę.
TC: Dziękujemy!
W imieniu Organizatorów przypominamy, że do 14 maja dostępne są jeszcze bilety Early Birds na prowadzony 12-13 czerwca w Poznaniu warsztat "Insights into Exploratory Testing".
Rejestracji można dokonać poprzez stronę.