Nowa klasyfikacja wymaga nie tylko nowych nazw, ale również wizualizacji.
Poziom OMFG, czyli w wolnym tłumaczeniu "O mój Boże!".
Z tym defektem nie ruszymy dalej.
Poziom WTF, czyli "Ale o co chodzi...".
Jest źle, ale da się jeszcze naprawić.
Poziom Eee?
Oczekiwania były trochę inne.
Poziom Eee tam.
Takie tam sobie. Jest, ale można przymknąć oko.
Za: http://testsheepnz.blogspot.com/2014/07/a-new-defect-severity-hierarchy.html