Dzięki obserwacji pracy męża programisty zaznajomiła się z pracą w IT, zainteresowała, zaczęła wdrażać się w temat testowania, aż w końcu postawiła wszystko na jedną kartę. Ćwiczyła, ukończyła kurs ISTQB i od grudnia zasiliła zespół gliwickiej firmy z branży e-commerce. Na czym polega bycie testerem? Jakie predyspozycje należy mieć aby zacząć?
White & black box
Praca testera - ciekawe, ale i pracochłonne zajęcie. Wychwytywanie błędów oprogramowania czy aplikacji, wymaga dużego skupienia, analitycznego myślenia, umiejętności komunikacyjnych i pracy zespołowej. Testowanie to nie tylko sprawdzenie funkcjonalności produktu, ale także wyłapanie dodatkowego kontekstu, przeznaczenia danych funkcji, ich przydatności, sposobu działania, czy nawet kierunku zmiany. Testowanie można podzielić na: kontrolowanie przydatności danych funkcji z punktu widzenia użytkownika - black box, jak i sprawdzanie technicznych sposobów stworzenia aplikacji - white box. Każda z metod ma swoje plusy i minusu, zwolenników i przeciwników. Metoda białej skrzynki, tzw. strukturalna, polega na analizie struktury kodu, na testowaniu przez podawanie na początku spreparowanych danych, aby program przeszedł przez każdą wdrożoną ścieżkę, jest to testowanie od wewnątrz aplikacji. Black box określa perspektywę od zewnątrz, oczami użytkownika, nic nie wiemy o kodzie aplikacji, nie jest on przedmiotem sprawdzania.
Sherlock Holmes
Wyostrzony wzrok, czujność i dociekliwość to cechy dobrego testera. Dobrze kiedy skrupulatność i rzetelność łączy się z komunikatywnością, czy umiejętnością pracy w zespole. Każdy kto posiada te cechy może rozważać taką ścieżkę zawodową. “Trzeba mieć w sobie coś z Sherlocka” - mówi Dawid, który od ponad roku zajmuje się testami. Doszukiwanie się dziury w całym to zadanie testujących. Dbanie o jakość stworzonego programu poprzez konsekwentne dociekanie. Metoda sprawdzenia funkcjonalności zależy nie tylko od dostępnych narzędzi, lecz także od inwencji testera. Dociekliwość ma tu ogromne znaczenie. “W checklistach testerskich może nie być obszaru, który w danej sytuacji warto byłoby sprawdzić. Dobry tester sam szuka nowych obszarów do testów i nowych ścieżek, zmienia perspektywę, poszukuje skrajności i nietypowych sytuacji w użytkowaniu aplikacji” - dodaje Dawid.
Ciągła zabawa na serio
Powtarzalność w pracy to cecha normalna dla większości z nas. W pracy testera to konieczność. “70% zadań jest powtarzalnych, te pozostałe 30% to inwencja własna” - wspomina Radek, tester z sześcioletnim doświadczeniem. “Naszym zadaniem jest nie tylko sprawdzenie poprawności działania, ale także zepsucie aplikacji, to taka zabawa na serio.” - dodaje Radek. Doprowadzenie do przeciążeń, wygenerowanie sytuacji skrajnych, w których aplikacja nie daje rady. Zadaniem testerów jest doprowadzenie do sytuacji, w których błędy dopiero powstają, uprzedzanie faktów, przed produkcją aplikacji, tak aby w fazie użytkowania problemy nie występowały. Wykryty błąd musi zostać naprawiony, dlatego szybka reakcja i precyzyjny feedback dla programisty to ważny element pracy testera.
Gotowi na zaskoczenie
Dobrze jest mieć pracę, która Cię zaskakuje, która nie odkryła przed Tobą wszystkich barw. Tak może być z testowaniem. Coś pozornie łatwego do przetestowania może zostać sprawdzone w inny sposób i przynieść zaskakujące wyniki. Karierę testera zaczyna się zwykle od testów manualnych, które wymagają od Ciebie skupienia czy cierpliwości. Klikasz w ciągu jednego dnia taką ilość razy, że nie jesteś w stanie tego policzyć. “Zdarzało mi się sprawdzać jeden moduł kilkadziesiąt razy w poszukiwaniu wskazanego przez klienta błędu. Bywało, że nie znalazłem, ponieważ ścieżka była tak zawiła, że niemal nie do odtworzenia bez wystarczających informacji.” - wspomina Radek. Trzeba być przygotowanym na wszystko, na szybkie przetestowanie, bądź na powtarzającą się, czasochłonną pracę. Testy automatyczne nierzadko ułatwiają pracę, co więcej, pozwalają na rozwój. Są obszary, w których testy automatyczne nie są wskazane, na przykład kiedy aplikacja podlega ciągłym zmianom, wtedy kod testu automatycznego też musi być zmieniany, to generuje dodatkowe koszty i czas, którego często brakuje. Przy manualnych testach polegamy na człowieku, jego intuicji i doświadczeniu, zwłaszcza gdy mowa jest o metodzie black box.
Drogowskazy
Dawid zanim został testerem studiował na AWF-ie, zmienił kierunek, nie żałuje. “Możliwość nauki to niewątpliwy atut w pracy testera. Zaczynam robić testy automatyczne i wiem, że w tym kierunku chcę się rozwijać.” W ten sposób uatrakcyjnia się pracę, nabywa nowe umiejętności. Testowanie to przyszłość. Na dłuższą metę oszczędza pieniądze klientów. Sprawdzanie oprogramowania, testowanie przed fazą wdrożenia, sprawdzanie nowych funkcjonalności, zakresy można mnożyć. “Moja praca nadal mnie cieszy, rozwijam się w niej, szukam nowych metod testowania - mówi Łukasz, od 4 lat w zawodzie - najważniejsze to nie popaść w rutynę, szukać okazji do bycia lepszym, drogowskazów” - dodaje.
Zapotrzebowanie na testerów rośnie. Chcesz zacząć swoją przygodę z testowaniem, zrób to!
Szukaj kursów, szkoleń i staży, gdzie możesz poznać tajniki zawodu. Nie bój się porzucić dotychczasowego zajęcia, jeśli nie sprawia Ci wystarczającej przyjemności. Jeśli ciągnie Cię w kierunku IT zostań testerem!
Autor: Magdalena Biegusiewicz (i-systems, Gliwice)
Specjalista z zakresu marketingu i PR. Aktualnie pracuje jako specjalista ds. Employer Brandingu w gliwickiej firmie i-systems tworzącej dedykowane oprogramowanie eCommerce dla handlu i dystrybucji. Odpowiada za działania zewnętrzne, www.i-systems.pl
i-systems - gliwicka firma tworząca dedykowane oprogramowanie e-commerce dla handlu i dystrybucji. Specjalizująca się w integracjach kanałów sprzedaży, rozwiązaniach e-commerce B2B i B2C, integracjach z ERP oraz obsłudze dużego ruchu. Więcej na: http://www.i-systems.pl/