Jak czytamy w komentarzach, nie tylko nam nie leży od końca porównanie testera z rycerzem i defektu ze smokiem. Przecież nie walczymy ze smokami, a jedynie je znajdujemy... A skąd się biorą smoki? Skoro my jesteśmy rycerzami, to kim są programiści? Zbyt wiele zagadek, za mało odpowiedzi. Stąd i nasza zabawa w poszukiwanie innej postaci. Oto część zaproponowanych przez Was bajkowych postaci.
Testerka Widia z bajki Dzwoneczek od Aliny
Wróżka szybkolotna (szybka w działaniu). Patrzy krytycznie na wyczyny Dzwoneczka (programisty), szuka "dziury w całym" i komunikuje wprost swoje uwagi. Z Dzwoneczkiem, która jest tu główną bohaterką (jak tester w cieniu programisty) nie specjalnie się lubi, ale trzyma się razem z całym zespołem wróżek. Odprowadza kłujące osty (defekty) na kłującą łąkę i (choć niechętnie) angażuje się w plan naprawy Wiosny.
Gumisie testerzy od Miły Tester
Gumisie (testerzy, jak i równie dobrze pasuje tutaj cała firma) wspólnie muszą stawić czoła Igthornowi(można by tutaj przypisać odbiorcę naszego produktu) i Jego wysłannikom: gobliny, trolle, ogry (tutaj defekty). Każdego dnia pojawiają się przeróżne defekty, by móc z powodzeniem z defektami walczyć, Gumisie spożywają sok z gumijagód (wszystkie niezbędne narzędzia do pracy). Gumisie mają jeszcze jedno bardzo ważne zadanie, strzec prastarej prawdy Wielkiej Księgi (przypadki testowe, kod źródłowy). I tak wszystkie Gumisie razem są w stanie wszystko osiągnąć!
Testerscy Power Rangers od Arka
Defekty mogą być mniejsze jak kitowcy, ale też bardziej wymagające jak inne stwory zesłane przez Ritę :) Testerzy używają różnych broni/narzędzi w tym swoich głów. Gdy pojawi się coś większego to łączą siły w Megazorda, bo nie ma nic potężniejszego niż dobry teamwork gdzie każdy wspiera każdego.
Tester w niedalekiej przyszłości od Kamili
Poszliśmy w fantastykę i przeszłość, ale ja bym widziała nową postać w niedalekiej przyszłości, idąc w mocne SyFy. Gdzie tester oprogramowania dostaje bardzo nietypowe zadanie wsparcia... pierwszego kontaktu pozaziemskiego.
Opowieść o odnajdywaniu sie wśród niewiadomych, próby pogodzenia różnych światów - biznesu, polityki, oprogramowania i... kosmitów :) brzmi jak coś dla nieco starszych dzieci :)
Tester jako łowczy od Kuby
Organizujemy polowanie, dbamy o jego prawidłowy przebieg, potwierdzamy (lub zaprzeczamy) danemu upolowaniu. Bierzemy udział w polowaniu, ale to nie my samego polowania dokonujemy. Co więcej współcześni łowczy prowadzą często ewidencję...
Tester jako Sandman od Marcina
Dba o to, żeby koszmary nie wydostawały się do świata ludzi. Być może tester ich sam nie tworzy, jak główny bohater, ale nawiązuje z nimi pewną skomplikowaną relację, niemniej jednak nie pozwala, by hasały wolno i niszczyły świat ludzi.
Do tego ma rodzeństwo (PO, PM, Programiści, Release Manager, DevOps), w którym jest w równym stopniu w skomplikowanych relacjach. W zależności od kontekstu, czasem jest w nimi w komitywie, czasem ich działania zagrażają jego pracy, czasem musi iść na kompromisy, cały czas uczy się czegoś nowego o sobie i świecie wokół niego.
Mamy też odpowiedzi, które także się pojawiły, ale nie są klasyfikowane ze względu na to, że nie dano wyjaśnienia i nie są to postacie bajkowe. Warte przemyślenia.
- Tester to Saper,
- Tester to Grzybiarz.
Rozstrzygnięcie konkursu
Po naszej redakcyjnej naradzie udało nam się wyłonić zwycięzców. Nagrody - książki Kariego Kakkonena „Smoki, fora ze dwora!” – wędrują do:
- Arka za jego pomysł Testerzy jako Power Rangers,
- Miłego Testera, który zaproponował porównanie testerów do Gumisiów.
Dziękujemy wszystkim, którzy nadesłali swoje propozycje, a zwycięzcom gratulujemy i jednocześnie prosimy o przesłanie nam Waszych adresów do wysyłki książek na naszą skrzynkę mailową: kontakt@testerzy.pl.