Jak wynika z Raportu Dostępności 2015 obecnie 12,8% stron www instytucji publicznych spełnia minimalne wymagania dostępności. Stan dostępności publicznych serwisów jest regularnie badany m.in. przez Fundację Widzialni. Efekty takiego monitoringu można poznać m.in. we wspomnianym Raporcie Dostępności 2015. W tegorocznej edycji badania serwis MAC znalazł się w czołówce najbardziej dostępnych serwisów administracji publicznej.
Warto pamiętać, że nawet jeśli ktoś nie jest informatykiem, może samodzielnie sprawdzić dostępność serwisu na poziomie treściowym i funkcjonalnym. Serwis wymaga przebudowy, jeśli na przykład:
- Z serwisu nie daje się korzystać tylko za pomocą klawiatury (czyli bez użycia myszki) – jest to poważne utrudnienie dla osób z niepełnosprawnością ruchową – stałą ale także czasową (kontuzja ręki).
- Dokumenty publikowane są w formie obrazków (fotografii) – w treści takiego skanu nie da się zaznaczyć liter i wyrazów, zatem nie odczyta go czytnik, z którego korzystają osoby niewidome. Ten problem najczęściej dotyczy plików PDF.
- Zdjęcia i grafiki nie są uzupełniane o tzw. opisy alternatywne <alt> - oznacza to, że osoba, która nie widzi albo widzi słabo, nie dowie się, co jest na ilustracji.
- Filmy w serwisie nie mają napisów - nie skorzysta z nich osoba niesłysząca (albo taka, która nie może włączyć głośnika).
- Treści na stronie nie mają jasnej struktury (śródtytuły zaznaczane są np. tylko wielkością czcionki albo kolorem – a nie odpowiednim stylem, który poza wyglądem niesie też treść logiczną) – w ten sposób ktoś, kto nie widzi, będzie musiał czytać wszystko, jak leci – bo nie będzie mógł ustalić, w jaki sposób tekst został podzielony.
- Kolorystyka strony powstała bez uwzględnienia potrzeb osób niedowidzących i mających kłopot z kolorami (wad wzroku jest wiele, ale przy dobrze dobranych kolorach każdy może tak sobie zmienić ustawienia swojego komputera, by móc korzystać z serwisu).
- Nie ma możliwości powiększania tekstu.
- Serwis używa sformułowań typu „kliknij wyżej/niżej”, ważne treści wyróżniane są kolorem, a na jednej stronie jest więcej niż jeden napis „więcej” (bez wyjaśnienia, o jakie „więcej” chodzi). Coś takiego jest całkowicie niezrozumiałe dla osoby, która nie widzi – a przecież łatwo to naprawić.
- W końcu – serwis może być niedostępny, jeśli autorzy treści nie zwracają uwagi na język – na to, czy jest zrozumiały dla niespecjalistów.
- Język urzędowy jest oczywiście dopuszczalny w dokumentach. W przypadku komunikatów trzeba jednak pamiętać, że wiele osób - słabiej wykształconych a także starszych - nie rozumie trudnych słów i złożonych zwrotów.
- Zwracanie uwagi na to, by język był w miarę możliwości prosty, pomaga też administracji przyswajać inne aspekty dostępności – i usprawnia wdrażanie zasad Krajowych Ram Interoperacyjności.
Wymóg dostosowania stron do standardów dostępności wprowadza rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych z 12 kwietnia 2012 r. Dotyczy ono serwisów publicznych w rozumieniu ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne.
Warto pamiętać, że serwis przygotowany w standardzie WCAG 2.0 jest serwisem dostępnym, a dzięki temu lepszym – wygodniejszym w użyciu, lepiej wyszukiwanym, przyjaźniejszym także dla cudzoziemców lub osób starszych.