Co jest nie tak z pacjent.gov.pl?

Co jest nie tak z pacjent.gov.pl?
Nasza czytelniczka opisała swoje doświadczenia ze składaniem e-deklaracji. To kolejny przykład, jak w czasie pandemii, rządowe systemy zamiast wspierać #zostańwdomu, zmuszają nas do załatwiania kolejnej sprawy w urzędowym okienku. Okazuje się, że czekając w kolejce stracimy mniej nerwów, niż korzystając ze strony internetowej.

Czego brakuje nam w czasach pandemii? W zasadzie to wielu rzeczy, których brak odczuwamy dopiero w momencie, kiedy odebrano nam do nich nieograniczony dostęp. Nie pomylę się więc mówiąc, że słowem klucz będzie właśnie dostęp. Wprawdzie brak swobodnego dostępu do siłowni czy restauracji jesteśmy w stanie przeczekać, ale co jeśli utrudniony jest dostęp do służby zdrowia? I to w momencie kiedy ta służba jest nam niezbędnie potrzebna?

Wprowadzenie w życie korzystania z e-recept i e-skierowań powinno mieć miejsce znacznie wcześniej. Dopiero pandemia spowodowała, że rozmaite usługi dostępne są obecnie online. Pomysł to jednak nie wszystko, trzeba jeszcze umiejętnie potrafić go wdrożyć. Na jakie problemy natrafimy korzystając z głównej strony rządowej, dotyczącej zdrowia, pacjent.gov.pl?

Aby otrzymywać e-recepty i e-skierowania, należy złożyć e-deklaracje, czyli wskazać lekarza w wybranej przez siebie placówce, na stronie pacjent.gov.pl. Poniższy film instruuje, w jaki sposób można uzupełnić deklarację:

"Tak się składa, że na tę instrukcję trafiłam przypadkiem, na stronie jednej z katowickich przychodni" - relacjonuje czytelniczka.

Na stronę możemy zalogować się przez profil zaufany. Pierwsze podejście po logowaniu: "zauważam, że treść strony różni się trochę od tej jak podano w instruktażu. Do wyboru mam trzech lekarzy, z czego dwóch nie pracuje już nawet w danej przychodni":

e-deklaracja

"W związku z tym, że kilka lat temu zmieniłam miejsce zamieszkania, nie interesuje mnie proponowana automatycznie placówka. Nie widząc opcji umożliwiającej własnoręczny wybór przychodni i lekarzy, wchodzę w edycję danych, żeby zaktualizować swój adres".

e-deklaracja

Po zapisaniu, wciąż mamy do wyboru tych samych lekarzy, a po ponownej edycji danych, okazuje się, że te wprowadzone wcześniej nie zostały zapisne. "Ponownie zmieniając dane zauważam, że po wpisaniu ulicy i przejścia do kolejnego pola, ulica „przeskakuje” automatycznie na poprzednią". Za trzecim razem udało się zapisać dane adresowe. Jednak ich zmiana w żaden sposób nie wpłynęła na wybór lekarzy, bądź możliwości wypełnienia od nowa e-deklaracji, nawet po odświeżeniu strony. Po kliknięciu w pole „wypełnij deklarację” nic się nie dzieje.

"Nerwowo zaczynam stukać palcami w klawiaturę (na razie jeszcze niezbyt intensywnie, mając na uwadze, że to laptop służbowy). Tyle lat w Internetach, a człowiek nie nauczył się jeszcze cierpliwości. Klikam więc po stronie, rozważając czy napisać o niej krótki tekst (aż sama się prosi) i sprawdzam, czy nie ma innych problemów. Po jakimś czasie wracając na własny profil, nagle pojawia się możliwość wyboru nowej placówki i lekarza, tak jak w filmie instruktażowym". 

Czyli jednak działa, ale dlaczego to tyle trwało?

Szkoda tylko, że poprzedni lekarze (ci zapisani na poprzedni adres zamieszkania) dalej widnieją na liście, a jedyną informacją, jaką mamy to „wypełnij deklarację”. Przydała by się jakaś informacja w stylu „zmień lekarza”, gdyż klikając w pole można odnieść wrażenie, że deklaracja będzie dotyczyła tego specjalisty, przy którym znajduje się pole. Dopiero później ma się okazać, że można wybrać kogoś zupełnie nowego.

Radość nie trwa jednak długo – nie ma możliwości uzupełnienia miasta. Województwo można wybrać z listy, ale przy mieście non stop mamy brak rezultatów, przez co nie można przejść dalej. 

"Znowu nerwowo zaczynam stukać w klawiaturę, przestając się przejmować, że laptop jest służbowy".

e-deklaracja

Jakie jest najlepsze remedium na takie problemy? Odświeżyć stronę! "Kiedyś stosowałam taktykę kopnij i uderz, ale w tym przypadku myślę, że odświeżenie wystarczy. Odświeżam więc stronę, żeby stwierdzić, że mnie wylogowało (nie po raz pierwszy zresztą). Przesiadam się na prywatnego laptopa, żeby nie doprowadzić do zniszczenia mienia firmowego. W między czasie udało mi się też dodzwonić do przychodni (co było jeszcze trudniejsze niż operowanie po stronie pacjent.gov.pl i otrzymać skierowania, z informacją, że mam sobie je osobiście odebrać). 

Wracam do logowania. Spokojnie, mam czas, przecież przez tę pandemię i tak mi się nigdzie nie spieszy. No chyba, że do lekarza… Po ponownym zalogowaniu działa możliwość wyboru lekarza, udało się też wybrać miasto. Misja zakończona sukcesem!".

e-deklaracja

"Jakież jednak było moje zdziwienie, że jeszcze przed złożeniem, całej tej e-deklaracji, na moim koncie pojawiły się już e-recepty i e-skierowania…"

 

Z innych dziwactw:

  • nie można otworzyć nowej karty,
e-deklaracja
  • zbyt często wylogowuje,
  • nie ładuje danych ("tyle razy widziałam, to „ups”, że sama już byłam bliska stwierdzenia „ups, zaraz komuś coś się stanie, tak to jest groźba rzucona w eter").
e-deklaracja e-deklaracja

PS. Oświadczamy, że przy próbach wypełnienia e-deklaracji nie ucierpiał żaden laptop!
 

To powinno Cię zainteresować