Czy 600 milionów podniesie jakość oprogramowania w ZUS-ie?

Czy 600 milionów podniesie jakość oprogramowania w ZUS-ie?
Największy od lat kontrakt informatyczny to (kolejne) próby ratowania systemu informatycznego ZUS-u, który do tej pory kosztował nas 3 milardy złotych. Czy kolejne 595,77 mln zł brutto zostanie utopionych, czy może mamy szanse na przełom?
 

Nasza "narodowa studnia do topienia kasy" nazywa się Kompleksowym Systemem Informatycznym (KSI).

Jak pisze gazeta.pl: "Kontrakt na początku obsługiwała firma Prokom, później zastąpiło ją Asseco. Kolejne rządy próbowały złamać monopol jednej firmy, ale się nie udawało. Teraz może się to zmienić. Obecna umowa z Asseco na utrzymanie KSI wygasa w 2017 r. Ale już we wrześniu Zakład ogłosi nowy przetarg(...)".

Jak podaje bankier.pl, podczas konferencji prasowej Radosław Stępień z ZUS-u zapowiedział: "Pierwszym z naszych strategicznych celów w zakresie IT jest dywersyfikacja dostawców. Kolejny zakłada optymalizację kosztów funkcjonowania systemów informatycznych. Nasze cele przewidują także konsolidację i optymalizację wykorzystania posiadanych zasobów oraz poprawę jakości świadczonych usług".

 

Czy się uda? Okaże się po wdrożeniu.

 

To powinno Cię zainteresować