QA-nazi - ludzie, którzy dla idei lepszej jakości zniszczą cały projekt. Ich metodą walki są brutalne przepychanki na korytarzach i w narzędziach raportowania defektów z innymi członkami projektu. Zorientowani na jakość do tego stopnia, że literówki raportują jako defekty krytyczne. Formalizm ponad wszystko.
QAnarchiści - ludzie dążący do absolutnego chaosu i dezorganizacji projektu. W wielu przypadkach mówiący "jesteśmy agile", ale - uwaga - jest to jedynie przykrywka do wewnętrznego sparaliżowania i rozsadzenia od wewnątrz struktur.
Testoryści - grupa zorientowana na tworzenie przypadków testowych. Najważniejsze jest wytworzenie tak wielu, jak się tylko da. Bez względu na koszty. Bez względu na okoliczności. Czasami łączy się z QA-nazi lub z QAnarchistami.
Ludzie QAity - jeśli na korytarzu słyszysz "jakoś to będzie", "wszystkie defekty są równe", "wszystko jest w porządku", możliwe, że rewolucja już nadeszła. Optymizm może być jedynie pozorny i nie wynika z realnej jakości oprogramowania.
Hips-test-erzy - w testach stawiają na atrakcyjny wygląd interfejsu, o sobie mówią "niestandardowi w myśleniu". Ich ulubione narzędzie to Quality Center, ale są otwarci na wszystko, co aktualnie jest "trendy" w narzędziach do raportowania defektów. Hejtują ISTQB, testowanie eksploracyjne, agile i wszystko inne. Realnie idą z czystym nurtem modelu wodospadowego.