W ostatnim latach wartość certyfikacji ISTQB Poziomu Podstawowego znacząco się zdewaluowała. Wpływają na to następujące czynniki:
- Wiele osób nieposiadających żadnej wiedzy z testowania zdecydowało się go zdobyć (często z sukcesem). Oznacza to, że jest to relatywnie prosty egzamin, a próg jego zdania jest niski.
- Certyfikat nie zwiększa już znacząco szans na zatrudnienie. Jeszcze w 2014 roku zdobycie certyfikatu praktycznie gwarantowało zdobycie pracy. Ponieważ jednak liczba osób posiadających certyfikat gwałtownie wzrosła, to dziś nie jest to już silna karta przetargowa podczas rozmów kwalifikacyjnych.
- Certyfikat nie zmienił się znacząco od czasu swojego powstania. Choć w 2023 roku opublikowana została aktualizacja, to patrząc na starą wersję kręgosłup certyfikacji pozostał praktycznie bez zmian. Oznacza to, że w ciągu ostatnich ponad dwóch dekad sylabus został zaktualizowany w niewielkim zakresie. W tym samym czasie świat IT przeszedł praktycznie rewolucję z rozpowszechnieniem się metod zwinnych i automatyzacji. Pozytywem można uznać to, że również polski rynek IT zmienia się raczej powoli i część zapisów sylabusa ciągle jest aplikowalna. [aktualizacja 09.01.2024]
Taki stan rzeczy wprowadza coraz więcej zamieszania w głowach osób, które swoją przygodę z testowaniem dopiero rozpoczynają. Wystarczy jednak zastosować się do samych rekomendacji ISTQB, aby problemów uniknąć. W dokumencie Certified Tester. Foundation Level Overview jest napisane: To receive Foundation Level certification it is recommended that candidates have 6 months of IT experience. Sama organizacja dostrzega więc, że nie jest dobrym pomysłem rozpoczynanie swojej przygody ze światem testowania i projektami IT od samej certyfikacji.
Nie ma więc sensu robić certyfikacji jeśli nie ma się choć podstawowego zrozumienia dla funkcjonowania IT lub gdy nie ma się praktyki w testowaniu. Nie należy też czytać sylabusa ISTQB Poziomu Podstawowego jak prawdy objawionej. Nie jest to jedyna słuszna droga w testowaniu i warto podchodzić do tego materiału jako do jednego z wielu opisów. Radek Smilgin w jednym z wielu pytań o certyfikację w grupie Testowanie Oprogramowania na Facebooku odpowiedział: Nie rób certyfikacji. Przeczytaj, zrozum i wyrób sobie własne zdanie o sylabusie Poziomu Podstawowego ISTQB. Wpisz sobie w CV, że go znasz. Bądź w stanie odpowiadać na pytania z jego zakresu. Jak Cię zapytają czemu nie masz certyfikatu to powiedz, że egzamin jest drogi i wolałeś środki zainwestować w książki i kursy z testowania.
Jeśli decydujecie się na udział w szkoleniu, również zalecamy ostrożność. Są trenerzy, którzy beznamiętnie wykładają materiał sylabusa ISTQB bez słowa komentarza odnośnie jego zawartości czy jakości. Są jednak i tacy, którzy podczas szkolenia opowiedzą Wam o kontrowersjach związanych z certyfikacją oraz postarają się wyjaśnić niuanse ISTQB. Piszemy o tym więcej w artykule "Jak wybrać szkolenie z testowania" >>
Osobom, które chcą rozpocząć przygodę z testowaniem rekomendujemy jedną ze ścieżek:
- książkę "Zawód tester" z wieloma informacjami oraz poradami (opcja niskobudżetowa)
- szkolenie "Zawód tester" z praktyczną nauką podstaw testowania oraz elementami ISTQB (opcja wysokobudżetowa).