Wiadome jest, że idealne środowisko do testów nie istnieje. Istnieją natomiast narzędzia, które pomagają nam konfigurować środowisko testowe, maksymalnie zbliżone do środowiska produkcyjnego, a dokładnie do środowiska naszego klienta.
W przypadku aplikacji internetowych zdefiniowanie środowiska testowego nie jest trudne. Dzięki analizie internetowej możemy zobaczyć z jakiego oprogramowania najczęściej korzyst.j. internauci i zobaczyć najpopularniejsze środowsika "przeciętnego" internauty. Jeśli tworzymy nową odsłonę strony, możemy sprawdzić parametry systemu użytkowników odwiedzających starej wersji. Tak jest kiedy definiujemy środowisko testowe do sprawdzenia każdej nowej wersji witryny. Dzięki np. Google Analytics wiemy, że "przeciętny" użytkownik naszej strony posiada środowisko o następujących parametrach:
a. Przepustowość łącza.
b. Typ i wersję przeglądarki.
c. Typ i wersja systemu operacyjnego.
d. Rozdzielczość ekranu.
e. Typy i wersje zainstalowanych pluginów.
f. Informację o włączonej obsłudze Java.
g. Język systemu.
Co jednak kiedy nie mamy informacji o klientach, którzy odwiedzają naszą stronę, ponieważ dopiero wychodzimy z premierowym produktem? Nic trudnego. Przy pomocy serwisów takich jak ranking.gemius.com możemy zapoznać się z danymi o najbardziej popularnych środowiskach naszych użytkowników. Poznamy więc:
- z jakich źródeł najczęśniej odwiedzane są strony np. telefony, tablety, PC,
- jakie są najpopularniejsze przeglądarki,
- jakie są najczęśniej używane systemy operacyjne.
to pozwoli nam skonstruować możliwie najlepsze środowisko dla "uniwersalnego" użytkownika Internetu.
Pamiętajmy, że w większości przypadków język, typ i wersja systemu operacyjnego nie będzie miało wpływu na poprawność działania testowanej witryny internetowej.
Nie możemy zapomnieć, że sprawdzenie tylko podstawowej lub najczęścniej używanej konfiguracji, mogłoby skutkować niewykryciem defektów w innych środowiskach zawierających np. inną przeglądarkę. Z drugiej strony, sprawdzenie każdej konfiguracji jest trudne i czasochłonne. Należy więc znaleźć złoty środek. Najważniejsze to wiedzieć, kiedy należy przestać testować. Kluczem jest tu nakładanie priorytetów na środowisko testowe. Pierwsze testujemy to, jakie ma nasz klient docelowy, następnie to najpopularniejsze. Idąc dalej, pokrywamy coraz większą część naszych użytkowników. Pokrycie 95% procent środowisk naszych odbiorców to przyzwoity wynik. 99% to doskonały rezultat. 100% to już szaleństwo.