1. Czy istnieje coś takiego jak egzamin z testowania oprogramowania? Nie. Analizując książkę możemy dojść do wniosku, że skoro jest ona w dużej mierze oparta na materiałach ISTQB, to książka ta przygotowuje do egzaminu z ISTQB. Egzamin ten nie zrobi jednak z Ciebie testera, a co najwyżej pomoże Ci wejść do zawodu. Ten nieprawdziwy tytuł wynika prawdopodobnie z niemożliwości posługiwania się przez Wydawcę zastrzeżoną marką ISTQB. Sama już okładka może wprowadzać w błąd przyszłych adeptów testowania.
2. Czy potrzebujesz książki, aby zdać egzamin ISTQB? W większości do zdania egzaminu potrzebujesz jedynie sylabusa i słownika ISTQB, który jest absolutnie darmowy. Czego brakuje w sylabusie, to praktycznego zastosowania tej wiedzy oraz przykładów użycia narzędzi i technik, które są w nim zawarte.
3. Czy znajdziemy w książce przykłady? Nie sądź książki po okładce (ani po jednym rozdziale), ale w tym co widzimy nie ma przykładów.
4. Czy ta książka pomoże stać się testerem oprogramowania? Ta książka (sądząc po opublikowanej zawartości) może przekazać wiedzę o tym, jak ISTQB definiuje testera.
5. Czy dzięki tej książce zdam egzamin ISTQB poziomu podstawowego? To jest prawdopodobnie najtrudniejsze pytanie. Czytając pojedynczy rozdział możemy dojść do wniosku, że jest to parafrazowana zawartość sylabusa, z dodatkiem pojęć słownikowych oraz tłumaczenia standardu (IEEE 829). Pomijając kilka małych błędów z zakresu egzaminu ISTQB poziomu podstawowego i zapisów normy IEEE, opublikowany rozdział jest poprawny merytorycznie w obszarze teorii testowania. Zapoznanie się z książką na pewno nie zaszkodzi.
Z niecierpliwością czekamy na całość.
W oparciu o: http://it.pwn.pl/Artykuly/Programowanie/Testowanie-oprogramowania-planowanie-testow