Jakość Facebooka

Jakość Facebooka
Dramatycznie pogorszyło się doświadczenie użytkownika w pracy z Facebookiem i choć wiadomo, że największy dostawca social media przechodził duże zmiany zarówno mechaniki, jak i wyglądu portalu, to jednak skala problemów jest zatrważająca. Z czego to wynika?

Motywacja do używania Facebooka może być różna. Dla części jest to miejsce spędzania czasu, dla innych praca. Bez względu na wszystko liczba pojawiających się defektów jest tak duża, że praktycznie na każdym procesie pojawia się jakiś wyjątek. Przy okazji pamiętajmy, że nie każdy użytkownik korzysta z tej samej wersji FB i defekty, które opisujemy, niekoniecznie będą dotyczyły każdego. Oto kilka przykładów:

Kliknięcie w powiadomienie.

jakość-facebooka-1.png

Odświeżenie strony. 

jakość-facebooka-2.pngOdtwarzanie filmu. 

jakość-facebooka-3.pngI wiele podobnych. 

Co jest tego przyczyną? Widać ewidentnie, że ktoś tu czegoś nie "kliknął".
Jak wieść niesie zespół wytwórczy Facebooka, pracując w modelu ciągłego wdrożenia, realizuje kilkaset releasów na produkcję dziennie. Aby kontrolować jakość w takiej sytuacji nie można bazować na testach wykonywanych ręcznie, a na automatyzacji i monitoringu. W tej metodzie doskonale widać luki, które przepuszczają defekty na produkcję. Przyjrzyjmy się defektowi jaki pojawił się kilka dni temu - po dodaniu zdjęcia do posta zdjęcie dodawało się dwa razy. Mechanizm testów automatycznych zapewne był w stanie sprawdzić, że zdjęcie zostało dodane, ale nie sprawdzał czy przypadkiem nie zostało dodane dwa razy. Tak opublikowany post należało następnie wyedytować i usunąć nadmiarowe zdjęcie. Tu z kolei zawiódł mechanizm monitorowania, który był w stanie sprawdzić, że post został opublikowany i można go było komentować / edytować / usunąć, ale nie sprawdził, że prawie każdy post po opublikowaniu był edytowany i usuwane były z niego nadmiarowe informacje. Z jednej strony wiemy, że tak dojrzały zespół poradzi sobie z defektem, a sam problem będzie zapewne podstawą do poprawek na testach automatycznych, w których pojawi się weryfikator czy dodane zdjęcie pojawiało się tylko jeden raz, a na monitoringu zostanie włączone nowe sprawdzenie, czy opublikowane posty nie są "nadmiernie" edytowane po opublikowaniu. Z drugiej strony "testowanie na produkcji" może zmierzić użytkowników, którzy dostają coraz to więcej alternatyw. Docelowo FB musi się ustabilizować, bo każdy kolejny defekt to zachęta do rezygnowania z jego używania.

To powinno Cię zainteresować