Niefinansowe korzyści z testów

Niefinansowe korzyści z testów
Czasami możemy wykorzystać swoją profesjonalną wiedzę testerską do osiągania innych korzyści niż tylko zarabianie pieniędzy. Jakie benefity możemy czerpać z prowadzenia testów i informowania o ich wynikach?

Oczywiście nie trzeba być zawodowym testerem, aby próbować czerpać korzyści z testów, ale zawodowi testerzy przeszukujący Internet pod kątem słów kluczowych takich jak „testy” czy „testowanie” mają dużą szansę trafić do projektu prowadzącego testy. Oto lista korzyści niefinansowych z testowania.

  1. Usługa za darmo.

    Czasami dzięki prowadzonym testom możemy uzyskać coś „za darmo”. Oczywiście nic nie jest za darmo, ale w zamian za poświęcony czas na prowadzenie testów, przesyłanie raportów z testów czy zgłoszeń defektów dostaniemy coś, co realnie możemy wykorzystać. 

    Przykładem takiej korzyści jest możliwość darmowego korzystania z rowerów Mevo w Gdańsku.
  2. Produkt za darmo. 

    Testowanie produktów to popularne hasło w Internecie. Wielu chciałoby dostać do domu sprzęt i móc go przetestować. Po testach często taki produkt zostaje u osoby, która go testowała. Niestety, prawdziwych ofert tego typu jest niewiele i z dużym prawdopodobieństwem przy szukaniu takich okazji natkniemy się na jakąś próbę oszustwa.

    Współcześnie będziesz miał duże prawdopodobieństwo otrzymania takiej oferty, jeśli jesteś blogerem / influencerem z dużymi zasięgami i współpracujesz z marką, która w zamian za (pozytywne oczywiście) testy pozwoli Ci zatrzymać testowany obiekt. 

    Trochę inną formą gratyfikacji jest przekazanie przez podmiot wytwarzający obiekt naszych testów jakiegoś gadżetu. Kiedy zgłaszamy komuś defekt jego sklepu nie oczekujemy, że pozwoli nam w nim dostawać dożywotnio wszystko za darmo. Może się jednak zdarzyć, że gdy ktoś poczuje, że ma wartość z danego raportu, odwdzięczy się gadżetem firmowym. 
  3. Wczesny dostęp.

    Tego typu benefit często kojarzony jest z grami i metodami ich wydawania. Jeśli znacie pojęcia testów beta wykonywanych przez profesjonalnego testera lub zwykłego gracza, to dokładnie w ten sam sposób możecie uzyskać korzyść będącą wczesnym dostępem do interesującego Cię tytułu. Ty dostajesz produkt, a w zamian albo zgadzasz się na monitorowanie Twojej aktywności, albo raportujesz defekty. Czasami jedno i drugie. 

    Aby zrozumieć, jak to działa możecie zapoznać się z regułami prowadzania testów na platformie Steam. Opis jest dla wydawcy gier, ale mówi on co nieco o współpracy z testerami: https://partner.steamgames.com/doc/store/testing 
  4. Promocja siebie.

    Budowanie marki osobistej przez testy różnych rzeczy albo przez informowanie o problemach z oprogramowaniem nie jest zbyt popularne w Polsce, a ma olbrzymi potencjał. Wypromowanie siebie do rangi „rozpoznawalnego eksperta” daje nam oczywiście szanse na intratniejsze zlecenia, ale daje nam też możliwość udziału w najlepszych konferencjach i to w roli keynote-a, czy obecności w mainstreamowych mediach. 

    Historię taką przeżył Ben Simo, który przez swoje testy healthcare.org zyskał rozpoznawalność, cytowania w największych amerykańskich mediach oraz przy przesłuchaniach w kongresie. Prowadzone przez niego testy na 3 minuty zrobiły z niego bohatera mediów i pozwoliły na stałe zapisać się w historii testowania.
  5. Altruizm.

    Pomaganie innym przez informowanie ich o problemach ich oprogramowania może mieć również pobudki zupełnie niematerialne. Niektórzy z nas czerpią przyjemność i satysfakcję z robienia czegoś pro publico bono i bez oczekiwania na zwrot za poniesione nakłady czy przepracowany czas. Dlatego tak dobrze rozwija się świat rozwiązań open source, gdzie olbrzymia liczba często bezimiennych programistów i testerów pracuje nad narzędziem, które rozdawane jest za darmo. 

    W książce „Błąd Kartezjusza. Emocje, rozum i ludzki mózg”, możemy przeczytać: Prócz oczywistego dobra, które altruiści niosą innym ludziom, mogą oni gromadzić dobro dla siebie, podnosząc swój prestiż społeczny, samoocenę, otrzymując wyrazy publicznego uznania i podziwu […] Perspektywie otrzymania jednej z tych nagród towarzyszyć może egzaltacja (za jej nerwową bazę uważam pozytywne markery somatyczne), a jeśli perspektywa staje się realna, egzaltacja może się przekształcić w jawną ekstazę. […] Zachowania altruistyczne dają ludziom coś jeszcze […] oszczędzają altruistom przyszłego cierpienia w reakcji na przyszłe wydarzenia, które wynikły z tego, że nie zachowali się altruistycznie. *

    *) cały ten akapit został skopiowany z Wikipedii tworzonej przez anonimowych autorów https://pl.wikipedia.org/wiki/Altruizm

    Wykonywanie testów może więc dawać nam emocjonalną satysfakcję. 

Czy warto testować i nie oczekiwać za to gratyfikacji finansowej? To zależy. Głównie zależy od tego, czy testowanie jest Twoją pasją, czy też zawodem w jakim pracujesz. Jeśli lubisz testować i robisz to nawet po godzinach, to naprawdę możesz czerpać z tego dodatkowe benefity.

To powinno Cię zainteresować