Plusy i minusy pracy testera oprogramowania

Plusy i minusy pracy testera oprogramowania
Jeśli jeszcze nie pracujecie w testowaniu i zastanawiacie się, jakie są zalety i wady tej pracy, to śpieszymy z odpowiedzią. Jeśli pracujecie i zastanawiacie się, czy innym w tym zawodzie przeszkadza to samo, co Wam, to właśnie przyszedł czas na sprawdzenie.
testerzy+

Nasza lista plusów i minusów jest subiektywna i może się okazać, że coś, co jest wadą dla jednego, jest zaletą dla drugiego. Dopiero spróbowanie własnych sił w zawodzie daje pełną odpowiedź na pytanie, czy ta praca ma więcej pozytywnych czy negatywnych aspektów i czy jest to rzeczywiście praca dla Ciebie.

Kolejność minusów i plusów pracy testera nie została szczególnie przemyślana i jest to lista popularnych opinii dotyczących tej pracy. 

MINUSY

  1. Wysokie wymagania w pracy, nie za wysokie zarobki (jak na branżę).

    Wg badań testerzy zarabiają lepiej tylko od osób pracujących na helpdesku. Zarabiają od nich dużo więcej, ale ciągle lokuje ich to wśród najgorzej zarabiających w branży. Ile? Zachęcamy do sprawdzenia najnowszych raportów płacowych. Wymaga się od nas jednak więcej niż w wielu innych rolach. Choć wśród wymagań na tym stanowisku nie znajdziecie jakichś szczególnie trudnych rzeczy do spełnienia, to już na samej rozmowie możecie być przewałkowani z aspektów technicznych, które nie są przykładowo wymagane od analityków biznesowych oraz miękkich, których nikt nie oczekuje od programistów. Musicie być alfą i omegą lub mieć inteligencję i zdolność szybkiego przyswajania nowych informacji. Dodatkowo w miarę rozwoju Wasze pensje będą rosnąć i osiągać stawki porównywalne z innymi rolami. Może się to jednak wydarzyć dopiero po 5 – 10 latach pracy w zawodzie.
  2. Nuda.

    Powtarzalne zadania w testowaniu zawsze były i zawsze będą. Część z nich wynika ze złego zarządzania, a część jest wpisana w ten zawód. Nie da się wszystkiego zautomatyzować, bo gdyby się dało, to nie bylibyśmy potrzebni. Ta powtarzalność pracy może być dla kogoś, kto nie lubi zmian pozytywem, ale dla większości będzie to coś, czego będziecie chcieli unikać. Wypalenie zawodowe jest wpisane w ten zawód. Jak pokazują obserwacje z ostatnich lat praca na pełny etap w testach w okresie dłuższym niż 15 – 20 lat nie jest możliwa i wiele osób rezygnuje z niej na rzecz innych ról lub odchodzi z branży. 
  3. Praca pod presją.

    Testowanie jest nieskończone, ale projekt zawsze ma ramy czasowe. Presja na testowanie jest zawsze, więc jeśli nie potrafisz pracować w stresującym środowisku, to może nie jest to praca dla Ciebie? Presja nie musi wynikać tylko i wyłącznie z ograniczonego czasu na testy, ale również z odpowiedzialności, jaka spoczywa na testerze. Musi on weryfikować jakość i pomagać podejmować kluczowe decyzje biznesowe w firmie. To duża odpowiedzialność, pod ciężarem której złamało się już kilka kręgosłupów i która doprowadziła wiele osób do rezygnacji z pracy. 
  4. Trudna komunikacja. 

    Jeśli ktoś powie Ci, że najważniejsze w testowaniu jest znajdywanie defektów, to wprowadza Cię w błąd. Najważniejszą umiejętnością testera jest komunikacja. Występuje ona na wielu poziomach i dotyczy bezpośrednich rozmów, raportowania defektów czy też raportowania wyników swojej pracy. Jeśli jesteś introwertykiem musisz albo przełamać swoją naturę, albo praca w testowaniu będzie dla Ciebie codzienną męczarnią. Zmuszanie się do czegokolwiek, w tym do prowadzenia rozmów lub dyplomatycznego rozwiązywania problemów, wymaga więcej wysiłku i powoduje więcej stresu. Osoby z problemami w nawiązywaniu relacji będą miały bardzo duży problem w pracy testera.
  5. Niezmienność.

    Od początku zdefiniowania testowania nic przełomowego w nim się nie wydarzyło. Pewną ewolucją w testowaniu było testowanie eksploracyjne i automatyzacja, ale oprócz tego zawód ten wygląda dziś tak, jak wyglądał 40 lat temu. Dość powiedzieć, że powstały w ubiegłym wieku sylabus ISTQB® praktycznie do dziś nie zmienił swojej struktury. Jeśli lubisz obszary, w których dokonuje się przełomowych odkryć, to testowanie zdecydowanie Cię rozczaruje.
  6. Wszyscy chcą testowania, nikt nie chce testerów.

    Współczesne metodyki pracy robią wszystko, aby zminimalizować rolę testera lub spróbować ją całkowicie usunąć. Próbuje się przerzucić odpowiedzialność za jakość na niskim poziomie na deweloperów, a na poziomie akceptacji zrzucić ją na właścicieli produktów. Co prawda do tej pory się to nie udało, ale nie zmienia to faktu, że ciągle próbują. Gdy Twoja organizacja wdraża „nowe metodyki wytwórcze”, to zapewne jedną z rekomendacji będzie zwolnienie (przynajmniej części) testerów. 
  7. Odtwórcza praca nad półproduktami.

    W testowaniu możesz być kreatywny, ale na końcu Twoja praca jest odtwórcza. Musisz zaakceptować swoją rolę sprowadzoną do kontrybuowania do rozwoju, ale bez realnego wpływu na końcowy produkt. Rola testera to jedynie informowanie o jakości. Nie jesteś twórcą, jesteś jedynie krytykiem twórcy. Dokumenty i produkty, jakie wytwarzamy rzadko kiedy stanowią część końcowej dostawy do klienta. Dla niego liczy się jedynie produkt końcowy. Czyni to z naszej pracy rolę małego trybika w wielkiej maszynie produkującej software. Jeśli to sobie uświadomisz, to Twoja samoocena może dramatycznie spaść, a Twoja motywacja do pracy może wygasać. 
  8. Dobre testowanie, beznadziejny produkt. 

    Choćbyś wspiął się na wyżyny swoich umiejętności testowania, poświęcił dodatkowy czas i sięgnął po najgłębsze pokłady energii, by doskonale wykonać swoją pracę, to na końcu projekt może wydać felerny albo nawet niedziałający produkt. Każdy nasz test może być podważony, każdy raport może być zamknięty bez rozwiązania, a każda nasza rekomendacja może być nadpisana przez kierownika. Na skali demotywatorów ten chyba znajduje się najwyżej. 
  9.  Brak zrozumienia co tester może osiągnąć.

    Czy tester psuje produkt? Nie mówi, że był zepsuty.
    Czy tester znajdzie wszystkie defekty? Nie. Nie w skończonym czasie.
    Czy jak tester nie znajduje defektów to znaczy, że nie pracuje? Nie, to może znaczyć, że testuje dobry produkt.

    Nasza praca to ciągła edukacja członków projektu z zakresu, który dla wszystkich powinien być oczywisty, a z jakiegoś powodu nie jest. Musisz tłumaczyć ludziom jaką wartość dostarczasz i przekonywać ich, że ma to znaczenie.
  10. Brak szacunku do pracy testera.

    Choć sytuację lekceważącego odnoszenia się do testerów są we współczesnym IT sporadyczne, to niestety są ciągle kultywowane przez archaicznych wykładowców akademickich i kontynuowane w betonowych firmach zarządzanych przez menadżerów wychowanych w postPRL-u. Nawet w dużych korporacjach wybrzmiewa echo znanego z ubiegłego wieku braku poszanowania do testerskiego wysiłku. Jeśli na korytarzu słyszysz lub przez decyzję projektowe widzisz, że Twoja praca jest traktowana jako nic nie wnosząca, to może to znacząco zniechęcać do starania się. 
  11. Dynamicznie zmieniający się rynek pracy.

    Rynkiem rządzi sinusoida. Regularnie przechodzimy ze skrajności w skrajność, od informacji o olbrzymim ssaniu na rynku pracy, po informacje o zamrożonych budżetach i wstrzymaniu rekrutacji. Co prawda do tej pory dotyczyło to przede wszystkim juniorów, ale obecne zawirowania zaczynają wciągać również midów. Pojawiające się fale nie tylko wstrzymują wejście do branży IT, ale również potrafią wyrzucić kogoś na brzeg zmuszając do przebranżowienia. Rynek rządzi się własnymi prawami i trzeba naprawdę czytać wiele źródeł i zbadać wiele danych by określić kiedy nastąpi odbicie.
  12. Koniec pracy dla testerów.

    Testowanie oprogramowania nie ma przyszłości – to często powtarzające się hasło zapewne się ziści. Pozostaje pytanie kiedy? Jeśli miałoby zostać dziś wyeliminowane przez sztuczną inteligencję, to wszystkie poczynione przez Ciebie nakłady na edukację i rozwój zostaną zmarnowane. Jeśli jednak jest to perspektywa 10 lat, to spokojnie można się aż tak bardzo nie przejmować. Nie wiemy, czy to nastąpi i w jakim czasie. Takie funkcjonowanie w niepewności na pewno nie pozwala nam spać spokojnie.

PLUSY

  1. Niski próg wejścia.

    Branża w swoim najbardziej gwałtownym okresie rozwoju brała wszystkich, którzy deklarowali, że chcą w niej pracować. Dlatego nie miało znaczenia co umiesz i co robiłeś do tej pory, jeśli tylko miałeś chęć nauki i pracy w zawodzie. Ta sytuacja oczywiście się zmieniła, ale spośród wszystkich zawodów IT testowanie ciągle ma najniższy próg wejścia. Oczywiście osobnym tematem jest to, czy jest aktualnie praca w testowaniu, ale nie wpływa to na fakt, że testowania można się dość łatwo nauczyć. 
  2. Praca biurowa jest przyjemna.

    Praca zdalna, czysta i przed komputerem. Do tego wyrozumiały przełożony i HR-y. Wiele osób pracujących w IT nie dostrzega tego przyziemnego argumentu ZA pracą w IT. Jeśli ktoś otarł się o pracę wymagającą ubrudzenia sobie rąk, to naprawdę docenia swoje warunki pracy w biurze. Nawet nasi rodzice nie postrzegają tego za prawdziwą pracę – przecież Ty tylko siedzisz przed komputerem! TAK, taką mamy pracę. 
  3. Równouprawnienie.

    Równe traktowania ludzi ze względu na płeć, rasę czy orientację seksualną jest w branży IT oczywistością. Są nawet specjalne komórki powołane do tego, aby pilnować by nikt nie czuł się dyskryminowany. To tworzy prawdziwe poczucie komfortu wszystkim pracownikom i przyjazne środowisko pracy. 
  4. Wysokie zarobki i benefity.

    Pomimo tego, że zarobki testerów należą do najniższych w branży, to ciągle są to dobre pieniądze, które pozwalają żyć na wysokim poziomie. Dodatkowe benefity, jak opieka zdrowotna czy karty do obiektów sportowych, są dużą wartość dodaną. Branża naprawdę troszczy się o swoich pracowników
  5. Nieograniczone możliwości rozwoju. 

    Z testowania możesz przejść do każdej innej roli w IT. Czujesz programowanie - możesz zostać deweloperem, lubisz rozwiązywać problemy i wspomagać zespół - możesz zostać Scrum Masterem, kręci cię management - możesz po zdobyciu doświadczenia przejść do roli kierownika projektów. Rola testerska wymaga dobrego połączenia soft skilli i technikaliów, a stąd prosta droga do każdego obszaru w IT. Dodatkowo organizacje wspierają swoich pracowników w rozwoju, więc jeśli czujesz, że w testowaniu doszedłeś do ściany, często możesz liczyć na wsparcie w zmianie.
  6. Waga i rozpoznawalność Twojej pracy. 

    Choć na forum projektowym możesz czuć się pomijalnym trybikiem, to jednak sam wiesz jak bardzo przyczyniłeś się do powstania produktu. Jeśli jest on dodatkowo opisywany w publikacjach, ludzie się nim interesują i o nim piszą to wiesz, że część tego jest Twoją zasługą. Czasami możesz cieszyć się z tego, że nikt o Twoim produkcie nie mówi. Znaczy to, że pracuje sobie bezpiecznie i wydajnie w tle wspierając loty czy jakąś produkcję. I masz świadomość, że bez Twojej pracy nie byłoby to takie oczywiste. 

Choć może się wydawać, że liczba plusów przegrywa z minusami, to takie postrzeganie nie ma sensu. Jeden PLUS może przykryć wszystkie opisane minusy testowania. Wiele osób pracuje w roli testera, rozwija się w niej i spełnia. 

Sam(a) oceń czy i tak jest w Twoim przypadku. 

To powinno Cię zainteresować