Radek Smilgin
W 4 dni zrobiłem wyczerpującą rundkę po konferencjach – Infoshare, Automatyzacja Testów w Praktyce i Na Podbój IT.
Wykorzystałem to, by spróbować zrozumieć, jak dziś ocenia się zagrożenie roli testera płynące ze strony AI. Celowo nie wymieniam autorów opinii z imienia i nazwiska. Za częścią z nich stoją ludzie także mi anonimowi, ale są tu również opinie osób, które w testowaniu są znane. Część z nich zostało wyrażonych w debatach, a część w kuluarach. Rozmawiałem, wsłuchiwałem się w argumenty i opinie. Poniższe jest przeglądem wyrażanych poglądów z moim niewielkim komentarzem.
Oznaczam ten artykuł znacznikiem czasowym „maj 2024”, bo nie wiem, czy te opinie utrzymają się w najbliższej przyszłości.
Tester vs AI.
Testerzy nie wierzą w to, że AI ich zastąpi.
Wśród osób wyrażających opinię o nieuchronności wyeliminowania roli testera przez AI jest bardzo niewielu testerów, za to sporo ludzi z biznesu i programistów. Możliwe, że wraca opinia, że praca testera uważana jest za ślepe uderzanie w klawiaturę i skoro potrafi to małpa, to AI też sobie poradzi.
AI nie zastąpi testerów. Dziś.
Dzisiejsze AI jest narzędziem i wspiera pracę testerów. To, jak dziś działa i jakie ma możliwości, nie daje jej szansy na ich zastąpienie. Ciekawe jest to, jak będzie się rozwijać i czy to, co dziś jest oczywiste, będzie takie samo jutro.
AI jest tylko narzędziem.
Wartość sztucznej inteligencji jest szeroko dezawuowana. Wydaje się, że wiele osób bardzo jej nie docenia, a na pewno nie wierzy w jej potencjał sukcesywnego zastępowania ludzkiej pracy.
AI jest narzędziem, ale nie jest „tylko narzędziem”. To narzędzie, jakiego do tej pory nie było i o dużo większych możliwościach, niż się większości z nas wydaje.
Czy AI zmieni zawód testera?
Na to pytanie już otrzymaliśmy odpowiedź. AI już zmieniło naszą pracę, pytanie ważniejsze brzmi: jak bardzo ona się zmieni.
Czy testerzy muszą się posługiwać AI?
Niekorzystanie ze sztucznej inteligencji jest świadomym rezygnowaniem z potencjału tego narzędzia. Jeśli ktoś uznał, że AI na obecnym etapie rozwoju nie pomaga w pracy z testami, to jest to jego autonomiczna decyzja. Na rozmowach rekrutacyjnych powoli pojawiają się pytania o prompty i o doświadczenie w pracy z AI. Na niektórych można podczas rozmowy korzystać już nie tylko z wyszukiwarki, ale również z AI do udzielania odpowiedzi na pytania i rozwiązywania zadań.
O jakich ograniczeniach AI można, a nawet trzeba mówić?
Użycie AI rodzi wiele wątpliwości z obszaru bezpieczeństwa danych i praw autorskich. Warto również pamiętać, że sztuczna inteligencja ma pewne ramy, których na razie nie jest w stanie przekroczyć.
Kolejna rzecz to halucynacje. AI może podawać nieprawdziwe informacje, robiąc to z pełnym przekonaniem.
Jakie umiejętności są ważne w obliczu AI?
Cześć rozmówców postuluje bardziej techniczny rozwój oraz zatarcie roli deva i testera.
Część osób opowiada się za tym, że inżynieryjne umiejętności łatwiej zautomatyzować niż te biznesowe i miękkie. Ponieważ z tych opinii nie da się wyciągnąć średniej, to warto po prostu postawić na uczenie się nowych umiejętności, zarówno tych miękkich, jak i tych twardych.
Jaka umiejętność będzie najważniejsza z AI na plecach?
W dobie AI najważniejszą umiejętnością będzie adaptacja. Pojawia się wiele przesłanek, że pracownicy na obecnym rynku pracy nie będą mogli pracować w jednym zawodzie całe życie. To jest OK, bo i tak większość nie planuje dla siebie takiej przyszłości. Jeśli zniknie jeden zawód, możemy przebranżowić się do innego. Warto też mieć oczy szeroko otwarte na nowe, ciekawe zawody, które dadzą nam szansę na pracę, która będzie sprawiała nam frajdę.
Aby mieć zdolność łatwego przełączania się między zawodami, warto mieć szerokie podstawy wiedzy, by łatwo można było pracę zmienić.
Co może zatrzymać rozwój AI?
Obecnie jesteśmy w erze generatywnej AI, a prawdziwym zagrożeniem dla testerów będzie AGI. Jego osiągnięcie może jednak nie być łatwe, albo może nawet się nie ziścić. Na drodze mogą stanąć:
- moce obliczeniowe, które nie wiadomo, czy będą w stanie „udźwignąć” AGI
- ekologia i ślad węglowy
- ekonomia i rachunki za prąd
- ekonomia i to, że okaże się, że ludzie będą tańsi od maszyn
- polityka i regulacje, które zabronią lub znacząco ograniczą możliwości AI.
Czy to już czas na panikę?
Nie ma jeszcze powodów do paniki dla obecnych pracowników IT, ale:
- warto robić swoją robotę dobrze albo nawet najlepiej, jak się potrafi
- trzeba obserwować rozwój sytuacji i nie przegapić objawów nadchodzących zmian
- równocześnie trzeba być przygotowanym na zmianę, co oznacza jednoczesną gotowość do zmiany.
