1. Spotkania - te, gdzie każą słuchać, a sami nie słuchają.
2. Odpowiedzi na maile, szczególnie te pozaprojektowe.
3. Miary produktywności, np. ilość znalezionych defektów - bo ludzie zmuszani są do dopasowywania się do miar zamiast do celów.
4. Testy wcześniejszego testera w projekcie - są niby OK, ale jakieś gorsze od naszych.
5. Dług technologiczny >> bo ktoś za to kiedyś będzie musiał zapłacić.
6. Menedżerowie bez umiejętności testowania - bo niczego nie wiedzą o naszej pracy, ale mają na nią wpływ.
7. Menedżerowie z umiejętnościami testowania - zawsze wiedzą lepiej od Ciebie.
8. Testerzy bez umiejętności komunikowania się - bo nie ma większego marnotrawstwa niż testowanie bez dobrej informacji zwrotnej.
9. Samolubni programiści, którzy nie uruchamiają oprogramowania sami, bo od tego są "mniej wyedukowani" ludzie.
10. Słabej jakości specyfikacja - jak testować jeśli nie wiemy, co testujemy?
11. Zbyt wiele dokumentacji - bo część jest przestarzała, część jest bez sensu, a część ważna jest ukryta na samym dnie.
12. Głośne środowisko pracy - bo nawet tester oprogramowania czasami potrzebuje ciszy na przemyślenie problemu.
13. Środowisko pracy dopasowane do kultury organizacji - bo narzucanie środowiska powoduje, że nie jest to nasze naturalne środowisko.
14. Praca w projekcie utrzymaniowym - bo ile można "klepać" ten sam interfejs?
15. Nowinki technologiczne, gdzie wszystko co nowe jest lepsze, a jak wiadomo "lepsze" jest wrogiem "dobrego".
Inspirowane: http://www.computerworld.com/slideshow/detail/132993/15-programming-productivity-killers