W ciągu zaledwie trzech miesięcy sytuacja Intela w Polsce diametralnie się zmieniła. Amerykański gigant nie tylko wstrzymał plany budowy wartej 20 miliardów złotych fabryki pod Wrocławiem, ale również rozpoczął proces masowych zwolnień w swoim gdańskim centrum rozwojowym.
Jeszcze na przełomie lipca i sierpnia 2024 roku wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem - przekazano plac budowy wykonawcy pod Wrocławiem, a przedstawiciele lokalnych władz z optymizmem patrzyli w przyszłość. Inwestycja, która miała być największym zagranicznym projektem w Polsce, została jednak zawieszona do 2026 roku. Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników miał zatrudniać około 2000 osób i otrzymać znaczące wsparcie ze środków publicznych - ponad 7 miliardów złotych.
Ale kryzys w Intelu nie ogranicza się tylko do wstrzymania nowych inwestycji. Pod koniec października 2024, czyli zaledwie kilka dni temu firma ogłosiła rozpoczęcie zwolnień grupowych w swoim gdańskim centrum badawczo-rozwojowym, które jest drugim co do wielkości ośrodkiem firmy poza Stanami Zjednoczonymi. Decyzja ta jest częścią globalnego planu oszczędnościowego, zakładającego redukcję kosztów o 10 miliardów dolarów do 2025 roku.
"Podejmujemy trudne, ale konieczne decyzje dotyczące redukcji zatrudnienia, traktując nasz personel z troską i szacunkiem" - brzmi oficjalne stanowisko firmy. Skala zwolnień w Gdańsku ma objąć kilkaset osób, co może znacząco wpłynąć na lokalny rynek pracy w sektorze IT. Decyzje Intela nie dotyczą wyłącznie Polski. Firma wstrzymała również plany inwestycyjne w Niemczech, co wskazuje na szerszą reorganizację działalności w Europie. Eksperci przewidują, że może to negatywnie wpłynąć na europejską strategię produkcji chipów oraz konkurencyjność kontynentu w globalnym wyścigu technologicznym.
Mimo że gdańskie centrum pozostaje istotną jednostką w globalnej strukturze Intela, przyszłość firmy w Polsce stoi pod znakiem zapytania. Wiele kwestii pozostaje bez odpowiedzi, w tym pytanie o koszty dotychczasowych przygotowań do budowy fabryki pod Wrocławiem. Obserwatorzy rynku przewidują wzrost konkurencji o miejsca pracy w sektorze IT, szczególnie w obszarach takich jak inżynieria oprogramowania, bezpieczeństwo IT czy zarządzanie systemami.
Choć mówi się, że rynek pracy w Trójmieście należy do najbardziej atrakcyjnych w Polsce, seria zwolnień w tak znaczącej firmie może wpłynąć na jego stabilność w najbliższych miesiącach.