Historia juniora. Patryk

Grafika przedstawia dłonie kilku osób, które stykają się pięściami w geście jedności i wsparcia. W tle znajduje się napis "Projekt Junior Tester 2024" oraz zachęta "Wykorzystaj lato, aby zdobyć nowe umiejętności i zwiększyć swoje szanse na rynku pracy!".
Przed Wami pierwsza z nadesłanych do nas historii w ramach Projektu Junior Tester. A jak było w Twoim przypadku?

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z historią Patryka:

Przygoda z testowaniem zaczęła się w moim przypadku już w młodzieńczych latach. Od zawsze irytowały mnie błędy na stronach internetowych czy w grach komputerowych, a w szczególności przeglądarkowych i z każdym napotkanym błędem zgłaszałem go. Czy moje wiadomości były pomijane, a błędy w danej grze zostawały? Oczywiście, że tak, może z 10% moich wiadomości otrzymywała jakikolwiek feedback i błędy były naprawiane. Czy wtedy myślałem i wiedziałem o tym, że istnieje coś takiego jak praca jako tester? Oczywiście, że nie, byłem chłopakiem, który chodził wtedy do technikum i oczywiście, że nie wiedział, co chce robić w przyszłości ze swoim życiem.

Parę lat później, po skończeniu technikum, następnie studiów sportowych czy zaliczenia etapu w pracy na budowie - stwierdziłem, że trzeba coś zmienić w swoim życiu i odnaleźć to co chciałoby się robić. Akurat w tym momencie przeglądałem stronę Empiku w poszukiwaniu zeszytów do szkoły dla młodszej siostry i natrafiłem na buga związanego z rozwijaniem listy produktów i wtedy sobie przypomniałem jak bardzo takie błędy jeszcze kilka lat wcześniej mnie denerwowały i coś mnie natknęło, aby zainteresować się bardziej tym tematem.

Wtedy wszystko zaczęło się, a konkretniej od przeglądania darmowych materiałów w internecie pod koniec roku 2021. Pamiętam jak wracałem z pracy, szybkie zakupy, załatwianie spraw prywatnych i poświęcanie co najmniej pół godziny dziennie na naukę. Nie ważne czy była godzina 18 czy 23, liczyła się systematyczność aby przynajmniej raz dziennie poświęcić się tematowi. Dwa czy trzy miesiące później kupiłem pierwszą książkę branżową, de facto nie była to książka o testowaniu, a o języku SQL.

Następnie zacząłem uczestniczyć w webinarach o testowaniu, niestety każdy kolejny webinar nie wnosił już nic nowego do tego co wiedziałem. Wszystkie mówiły o tym samym, żeby jak najszybciej zostać testerem, bo są potrzebni i powielały się te same informacje. Wtedy też odkryłem platformę Utest, w której przeszedłem całą akademię i czekałem na pierwsze projekty, niestety i tym razem zderzenie z rzeczywistością - ilość projektów 0, a gdy jakiś już się pojawiał to miejsca na udział w nim znikały w minutę może dwie... W ten sposób po jakiś 3 miesiącach odkąd zakończyłem akademię miałem może udział w 2 malutkich projektach?

Rok 2022 powoli dobiegał końca i wtedy też padła decyzja aby przeprowadzić się do Poznania, stwierdziłem że jak nie teraz to kiedy? Na grupie facebook'owej Testowanie Oprogramowania, była dostępna opcja mentoringu, w moim przypadku napisałem do Jakuba Rosińskiego, pomógł mi on przy poprawie CV czy próbnej rozmowie kwalifikacyjnej. Czy mi to coś dało? Na pewno solidnego kopa do roboty, bo myśląc że wiem dosyć sporo okazało się, że w sumie to wiem niewiele. Minął kolejny miesiąc, rozesłałem ponad 150 CV do firm w Poznaniu i kolejne zderzenie z rzeczywistością, CV poprawione, profil na LinkedIn zaktualizowany, Github również zaktualizowany, a odzewu brak - zaproszenie tylko na jedną rozmowę, z której jak się domyślacie nic nie wynikło.

W tamtym momencie nabierając już wątpliwości czy to wyjdzie, stwierdziłem, że trzeba zmienić taktykę i zacząłem aplikować również na ogłoszenia na Helpdesk, które w wymaganiach miały również testowanie oprogramowania. Jakiś tydzień później boom, zaproszenie na rozmowę, a dzień później telefon, że firma chce ze mną podjąć współpracę. Pracę w CRSW Merito zacząłem w styczniu 2023 jako specjalista ds. wsparcia aplikacji. Moja praca skupiała się na przysłowiowym ogarnianiu pierwszej linii, ale dawała mi również okazję do wzięcia udziału w kilku projektach jako tester.

Po roku pracy na pierwszej linii otrzymałem informację, że wraz z wygaśnięciem mojej aktualnej umowy mam możliwość przejścia do jednego z zespołów jako tester oprogramowania. Możecie się domyślić jaką radość mi ta informacja sprawiła, to że moja praca nad samym sobą od 2 lat i samozaparcie w dążeniu do tego aby robić w życiu to co chcę, się spełniło. Aktualnie mija mi oficjalnie czwarty miesiąc jako tester oprogramowania i nie mam zamiaru jakkolwiek zwalniać z tempa, z każdym dniem chcę rozwijać się coraz bardziej, biorę udział w konferencjach, tematycznych webinarach czy ostatnio również zdałem certyfikat ISTQB FL. Teraz już wiem, że przede mną jeszcze długa droga aby być jak najlepszym w tym co robię.

Czy moja droga była łatwa? Wydaje mi się, że każdy będzie mieć inne zdanie na ten temat. Ja w tym momencie wiem, że nie było mi lekko, ale bardzo chciałem dążyć do tego co sobie postanowiłem i cieszę się, że nie musiałem przy tym wydawać fortuny na internetowe kursy, tylko samozaparciem i dostępną darmową wiedzą, konsekwentnie dzień po dniu rozwijałem się w kierunku, który obrałem.

Patryk 

oryginalna pisownia zachowana

Podoba Ci się ta historia? Możesz oddać na nią swój głos w ramach konkursu w Projekcie Junior Tester, wybierając jedną z reakcji pod tym wpisem.

Autorzy historii, którzy zdobędą najwięcej głosów naszych czytelników, mogą zgarnąć wejściówkę na listopadową konferencję TestWarez 2024 lub indywidualny mentoring wraz z oceną CV.

Więcej o Projekcie Junior Tester >> tutaj <<

Wszystkie nasze wpisy i aktualizacje dotyczące konkursu znajdziecie na grupie FB Tester oprogramowania - jak nim zostać?

To powinno Cię zainteresować