W IT mówi się, że jesteśmy bardzo tolerancyjni, a jedyne negatywne przykłady to powszechna wśród informatyków nietolerancja laktozy oraz nietolerancja ludzi odgrzewających rybę w korporacyjnej mikrofali.
Spróbujmy jednak spojrzeć na kilka przykładów i zadać kilka pytań.
- Nie ma wątpliwości, że stanowiska programistyczne zdominowane są przez białych, heteroseksualnych mężczyzn. Jest to pełne odzwierciedlenie tego, jak kilka lat temu wyglądały korytarze na uczelniach technicznych w Polsce. Kobiet, osób o odmiennym kolorze skóry, czy o innej orientacji nie było tam (prawie) wcale. Czy to znaczy, że jest to zawód na swój sposób zamknięty?
- Szybkie tempo projektów informatycznych, deadline-y, końce sprintów, wydania, hot-fixy powodują, że praca ta może być bardzo stresująca. Takie środowisko ma swoje przełożenie na zaburzenia psychiczne. Jednak czy tolerujemy wypalenie zawodowe czy depresję? Czy pracownik ma prawo nie dawać rady w otaczającej go presji?
- W Polsce zgodnie z badaniem GUS niepełnosprawność deklaruje około 5 milionów osób, czyli ponad 12% społeczeństwa. W teorii niepełnosprawność nie wyklucza, ale na korytarzach w IT niezmiernie rzadko można spotkać osoby na wózku czy z protezami. A typów niepełnosprawności mamy znacznie więcej, chociażby osoby niepełnosprawne intelektualnie czy neurologicznie, z ograniczeniem sprawności wzroku, słuchu czy mowy. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że stanowią ponad 10% kadry w zespołach IT. Czy nasza tolerancja kończy się poniżej pewnego progu sprawności psychofizycznej?
A tematów jest jeszcze więcej, od nierówności płacowych, po kwestie różnic kulturowych, od niechęci do zatrudnienia osób 50+, po uprzedzenia do innych nacji czy ogólnie wprowadzania nieprawdziwych podziałów (np. lewaki i prawaki). Osobnymi zagadnieniami, które wynikają z powyższych, to również tolerancja dla nietolerancji oraz przesadna polityczna poprawność.
Czy możemy powiedzieć, że jesteśmy tolerancyjni i otwarci na różnorodność?
Te trudne i ważkie tematy, podejmie nowa na polskim rynku konferencja IT Matters. Więcej na stronie organizatorów.