QA CRAFT – testujemy nowy plugin do Jira

QA CRAFT – testujemy nowy plugin do Jira
Większość z testerskich pluginów dostępnych w marketplace Atlassiana ma minimum jedną z dwóch wad – nie rozumieją testowania albo zabijają ceną. Czy z nową wtyczką będzie lepiej?

W naszej pracy spotkaliśmy cztery zasadnicze problemy związane z testowaniem w JIRA, które bardzo mocno zdeterminowały poszukiwanie przez nas odpowiedniego ich rozwiązania, najlepiej w postaci pluginu lub narzędzia.

Od samego początku zależało nam na tym, aby narzędzie, którego szukamy, a które później wdrożymy, było proste, kompletne, intuicyjne i zwinne. Dlaczego? 
Ponieważ proste - oznacza dla nas mądre, kompletne - wydajne, intuicyjne - naturalne w obsłudze, a zwinne - elastyczne.
Na rynku co prawda dostępnych jest sporo rozwiązań, które mocno ułatwiają testowanie w JIRA, a dzięki swoim funkcjonalnościom powodują, że staje się ona także potężnym narzędziem do zarządzania pracą w ogromnej liczbie zastosowań, a jednak…

No właśnie. Rozwiązania, które sprawdzaliśmy były albo zbyt małe, jeśli chodzi o ilość potrzebnych funkcjonalności, albo zbyt rozbudowane a funkcjonalności tych było zdecydowanie za dużo. Kierując się przyjętymi przez nas wyznacznikami, dotyczącymi poszukiwanego narzędzia, trafiliśmy na plugin QA Craft for JIRA.

Jak najlepiej podejść do tematu takiego narzędzia? Jak je wybrać i na jakiej podstawie podjąć decyzję - tak, to jest to, chcemy, wdrażamy?

My zrobiliśmy to zupełnie po swojemu, sprawdzając wybrany plugin pod kątem czterech zasadniczych problemów, które chcieliśmy naprawić lub się po prostu ich pozbyć.

Pierwszym takim tematem była dla nas struktura repozytorium testów i zarządzanie tą strukturą. 
Plugin QA Craft for JIRA okazał się pod tym względem bardzo ciekawie zaprojektowany. Drzewiasta i, dzięki temu, charakterystyczna struktura budowy okazała się bardzo przejrzysta i intuicyjna. “Fajne te drzewka, naprawdę” - powiedział jeden z kolegów, zaglądając przez ramię kiedy testowaliśmy plugin i miał rację. 
Drzewiasta budowa struktury to naprawdę dobry pomysł.
Zagłębiając się w dalsze sprawdzanie funkcjonalności okazało się, że w pluginie tworzenie (klonowanie) nowej struktury może odbywać się na podstawie struktury już istniejącej, że daje on także bardzo dużą swobodę w klonowaniu, kopiowaniu i przenoszeniu przypadków testowych a dodatkowym atutem okazał się brak konieczności aktualizacji template'ów po każdych testach.

Ciekawe rozwiązania, prawda? Zaintrygowało nas na tyle, że zaczęliśmy dalsze testy. I tu na tapecie pojawiła się automatyzacja.

Plugin okazał się naprawdę bardzo elastyczny - a to było jedno z naszych kluczowych kryteriów. Możliwość przeprowadzania testów w tle, budowanie dowolnych zestawów testów z istniejących automatów czy podpięcie wyników testów wraz z logami pod runy testów bardzo pozytywnie nas zaskoczyło.

Jechaliśmy więc dalej zastanawiając się co nas spotka w kolejnym case, czyli w raportowaniu. I tu szczerze mówiąc plugin pokazał swoją “moc”.

Tabelaryczne metryki online dla Test Planu i Test Case'ów, dające bezpośredni wgląd w wyniki. Raporty dotyczące przypadków testowych, raportowanie dotyczące defektów, raport pokrycia wymagań testami zbudowany w formie tabel oraz możliwość sprawdzenia danych w formie wykresów - to nas kupiło.

Przejrzystość, szybki dostęp do poszukiwanych wyników i danych, okazały się wygodne i bardzo wydajne. Całości dopełnił dashboard sumaryczny dla całego projektu QA Craft, świetnie zaprojektowany, precyzyjny i intuicyjny jak cały plugin.

Było już naprawdę miło, ale pozostał jeszcze jeden temat, który w zasadzie był elementem kluczowym naszych poszukiwań, czyli pokrycie wymagań testami. Zarządzanie testami to nasz konik i tu poszukiwane narzędzie musiało być naprawdę wydajne i hardcorowe.

W tym wątku QA Craft także nie zawiódł.

Zaprojektowany do jednoczesnego obsłużenia 10 tysięcy przypadków testowych. My przeprowadzaliśmy około półtora tysiąca, a plugin potwierdził w pełni swoją wydajność. Wyświetlenie tabeli zawierającej 1100 przypadków testowych zajęło mu 3 sekundy, a wykresów prezentujących dane na temat 5 tysięcy wykonanych przypadków – 1.5 sekundy.

Jeśli raportowanie to jego naprawdę mocna strona to wydajność pluginu kształtuje się wręcz na poziomie rakiety balistycznej. Czyli bez jeńców, prosto do celu.

Tworzenie definicji zbioru wymagań, łatwe łączenie przypadków testowych z wymaganiami, tworzenie przypadków testowych z perspektywy wymagań i to, co szczególnie nam się spodobało, czyli scrumowe podejście do wymagań oraz sprawne śledzenie wymagań testami potwierdziły, że plugin nie jest tylko typowym dodatkiem do Atlassian Jira®, które wspiera testy, ale intuicyjnym i dosyć zaskakującym narzędziem.

Na sam koniec, podsumowując całość przemyśleń i przeprowadzonych testów doszliśmy do wniosku, że w gąszczu rozwiązań przeznaczonych do testowania w JIRA, QA Craft okazał się dobrym i niezawodnym zawodnikiem, którego budowa, funkcjonalność i zaproponowane rozwiązania w prosty sposób pomagają w robieniu roboty.

No i na koniec cena. Musimy przyznać, że choć sami oprogramowanie dostaliśmy do testów za darmo (dziękujemy Rivet Group) to cena jaką poznaliśmy jest w zasięgu większości projektów, które już używają JIRA.

Więcej na stronie https://rivetgroup.eu/qacraft/en/easy-and-complete-testing/

Raporty

qa-craft

Wydajność

qa-craft

Wykresy

qa-craft

To powinno Cię zainteresować