Rynek pracy IT – III kwartał 2024

Rynek pracy IT – III kwartał 2024
Rynek pracy IT w III kwartale 2024 roku wciąż jest w fazie spowolnienia i kryzysu. Firmy IT zmagają się teraz z utratą klientów, trudnościami finansowymi i koniecznością zwolnień.

Chociaż od początku 2024 roku coraz mniej firm decyduje się na zwolnienia niż w szczytowym okresie 2023 roku, co może wskazywać na złagodzenie najostrzejszej fali redukcji zatrudnienia, sytuacja na rynku pracy w branży IT wciąż pozostaje niestabilna. Miesięczne wahania w liczbie zwolnień potwierdzają tę niepewność. Mimo że ich skala nie dorównuje już rekordowym poziomom z poprzedniego roku, to nie widać wyraźnego trendu spadkowego, co sugeruje, że branża wciąż boryka się z problemami.

tech-layoffs-III-2024.jpg

Skutki kryzysu dotykają nie tylko firmy IT, ale również ich klientów, którzy zmagają się z opóźnieniami w realizacji projektów oraz spadkiem jakości usług. Jak obecnie wygląda sytuacja na rynku IT i jakie są prognozy zatrudnienia na nadchodzące miesiące?

Prognozy zatrudnienia w IT w III kwartale 2024

Pomimo widocznych zawirowań na rynku IT, prognozy zatrudnienia na trzeci kwartał 2024 roku zdają się przeczyć pesymistycznym scenariuszom. Według raportu ManpowerGroup, sektor IT w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) odnotował wzrost prognozy zatrudnienia netto o 22%. Jest to wyraźny sygnał, że firmy technologiczne, pomimo trwających trudności, wciąż widzą potencjał rozwoju i konieczność pozyskiwania nowych talentów.

Optymistyczne prognozy mówią o niewielki odbiciu na koniec III kwartału, czyli już po wakacjach. Realne odblokowanie możemy jednak zauważyć dopiero w IV kwartale. 

Szczególnie poszukiwani są doświadczeni specjaliści, którzy mają na swoim koncie kilkuletni staż pracy i praktyczne umiejętności. Wśród najbardziej pożądanych ról wymienia się DevOps Engineerów, Java Developerów oraz Data Engineerów. Co ważniejsze, firmy IT coraz częściej zwracają uwagę na kwestie różnorodności w zespołach i aktywnie poszukując kobiet z doświadczeniem w branży. Zapowiada to zmianę, która może doprowadzić do dążenia do świadomych lub podświadomych parytetów w zespołach w sektorze technologicznym. To może ograniczy możliwość zatrudnienia mężczyznom i otworzyć nowe możliwości dla kobiet.

Polski rynek IT

Dość ciekawa sytuacja dzieje się w ostatnim czasie na naszym rodzimym rynku IT. Warto przyjrzeć się stolicy małopolski, która walczy o tytuł technologicznej stolicy Polski, wciąż umacniając swoją pozycję lidera w sektorze nowoczesnych globalnych usług biznesowych (GBS) w Europie. Według raportu MOTIFE "Krakow IT Market 2024" Kraków skupia ponad 60 tysięcy specjalistów IT, z których większość pracuje w firmach zagranicznych.

Na krakowskim rynku IT dominują duże przedsiębiorstwa, głównie z sektora GBS, fintech, software i telekomunikacji. Takie firmy to magnes na wykwalifikowanych pracowników, który przyciąga ich do siebie oferując atrakcyjne warunki zatrudnienia i możliwości rozwoju. Pomimo wciąż widocznego kryzysu w branży, płace w Krakowie pozostają stabilne, a specjaliści w obszarach takich jak Data Science, DevOps czy Cloud mogą nawet liczyć na podwyżki wynagrodzeń.

Innym ciekawym zjawiskiem jest zbyt duża liczba juniorów, którzy wpływają na... wstrzymanie procesów rekrutacyjnych. Liczba ofert jest kroplą w morzu dostępnych na rynku kandydatów, ale nawet otwarte procesy rekrutacyjne kończą się niepowodzeniem. Możemy się posłużyć pewną analogią. IT ciągle potrzebuje juniorów jak ziemia deszczu, ale w związku z tym, że na rynku są ich setki albo nawet tysiące, to gwałtowną ulewą zalewają oni pojawiające się oferty. Pracodawcy są zasypywani niezliczoną liczbą bardzo podobnych CV, co zniechęca ich do szukania. To rodzi trend „praca po znajomości”. Pracodawcy dużo bardziej skłonni są zatrudniać osoby polecone przez własnych pracowników lub zaprzyjaźnione firmy, niż w otwartych procesach rekrutacyjnych. Ukrywa to realne zapotrzebowanie na juniorów na rynku. Oferty ciągle są, ale nie są widoczne w oficjalnych i ogólnodostępnych kanałach. 

Globalne trendy

Trendy na światowym na rynku IT odzwierciedlają zmiany zachodzące w gospodarce światowej. Fala zwolnień przetoczyła się przez wiele firm technologicznych, w tym gigantów takich jak Microsoft, Meta, czy Amazon. Decyzje te były motywowane koniecznością dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych, takich jak spowolnienie gospodarcze, wojny, rosnąca inflacja czy zmieniające się preferencje konsumentów. Redukcje zatrudnienia dotknęły zarówno pracowników niższego szczebla, jak i doświadczonych specjalistów.

Mimo wszystko, zapotrzebowanie na specjalistów IT nie zanika całkowicie. Wręcz przeciwnie, firmy nadal poszukują wykwalifikowanych pracowników, ale tym razem stawiają na jakość, a nie ilość. Poszukiwani są przede wszystkim doświadczeni specjaliści z konkretnymi umiejętnościami, takimi jak znajomość języków programowania, doświadczenie w pracy z chmurą obliczeniową, czy umiejętności w zakresie cyberbezpieczeństwa. Młodsi specjaliści, zwłaszcza ci bez doświadczenia komercyjnego, mogą napotkać większe trudności w znalezieniu zatrudnienia, zwłaszcza w dużych korporacjach.

Choć branża IT wciąż przeżywa trudności, w dalszym ciągu nie można ogłosić końca jej złotej ery. Pojawiające się zwolnienia są raczej sygnałem do korekty kursu niż zapowiedzią katastrofy. W rzeczywistości kryzys może okazać się impulsem do wprowadzenia pozytywnych zmian, wymuszając na firmach i pracownikach adaptację do nowych realiów.

Dla pracowników oznacza to konieczność ciągłego rozwoju i poszerzania kompetencji. Już nie wystarczy być "tylko" testerem lub „tylko” programistą – dziś liczy się specjalizacja, doświadczenie i umiejętność pracy z najnowszymi technologiami, takimi jak sztuczna inteligencja. Warto więc inwestować w rozwój umiejętności, aby wyróżnić się na rynku pracy.

Pracodawcy z kolei muszą przemyśleć swoje strategie rekrutacyjne i rozwojowe. Zamiast skupiać się na ilości pracowników, warto postawić na jakość, inwestując w rozwój talentów i tworzenie kultury organizacyjnej sprzyjającej innowacjom. Firmy, które potrafią dostosować się do zmieniających się potrzeb rynku i wykorzystać potencjał nowych technologii, mają szansę wyjść z kryzysu silniejsze.

Spoglądając na nasze ojczyste podwórko, możemy po cichu liczyć na to, że Kraków ma szansę stać się, choć w pewnym stopniu, polską Doliną Krzemową. Do tego potrzebne będzie jednak umiejętne wykorzystanie potencjału tego miasta – inwestycje w edukację, rozwój infrastruktury, współpraca między uczelniami a biznesem, oraz tworzenie sprzyjającego klimatu dla startupów.

Wybiegając w dalszą przyszłość, możemy pokusić się o nieśmiały wniosek, że rynek IT mimo wszystko wciąż ma przed sobą świetlaną przyszłość. Nowe technologie takie jak sztuczna inteligencja czy automatyzacja zrewolucjonizują nie tylko nasz sposób pracy, ale także całe społeczeństwo. To, co będzie podstawą sukcesu, to umiejętność adaptacji i ciągłego uczenia się, zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. 

Polecamy przy okazji naszą publikację o zmianach, które muszą zaistnieć na rynku, aby odblokować środki na projekty IT w 2025 roku >> Prognozy na rok 2025. Czy nadejdzie zmiana?

Branża IT, która zawsze była pionierem innowacji, ma teraz szansę pokazać, że potrafi również wyciągać wnioski z trudnych doświadczeń i przekuwać je w sukces.

Źródła:
https://itwiz.pl/rynek-it-potrzebuje-mniej-programistow-a-wiecej-kadr-wyspecjalizowanych-w-ai/
https://bizblog.spidersweb.pl/kryzys-w-it-brak-zamowien-zwolnienia
https://forsal.pl/praca/artykuly/9529804,rosna-szanse-na-prace-dla-informatykow-czterech-na-10-pracodawcow-z-b.html
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/znow-wielkie-zwolnienia-w-microsofcie-jest-komentarz-firmy/zsxdpm3

To powinno Cię zainteresować